Nistety zadań jest za dużo (wiele zbędnych) a dodatkowo mamy przerost ilości urzędników
Zdanie jest wewnętrznie sprzeczne. Albo jest za dużo zadań na ilość urzędników. Albo urzędników jest więcej niż potrzeba do wykonania przypisanych im zadań.
A tak w ogóle, chłop ma rację. Czy ktoś trzyma 5 samochodów jak mu potrzebny jeden?
Czy ktos kupuje 5 bochenków chleba jak mu potrzebny jeden?
Chyba, że ten ktoś ma za dużo kasy ale w tym przypadku na to nie wygląda.
Biurokracja to taki zmyślny sposób na nieefektywną walkę z bezrobociem.
Biurokracja w naszym kraju rośnie. Jest coraz więcej urzędników, przepisów, decyzji. Czy w ślad za ilością idzie dobra jakość usług świadczonych przez urzędy? "Rzeczpospolita" przygotowała raport specjalny o biurokracji.
W 1990 roku administracja miała półtoraprocentowy udział w zatrudnieniu w gospodarce narodowej, pod koniec lat dziewięćdziesiątych już prawie trzyprocentowy. W 1990 roku wydano na administrację państwową z pieniędzy podatników niecałe 564 mln zł (po przeliczeniu na nowe złote) . Dziewięć lat później do administracyjnej "kieszeni" ma trafić prawie dziesięć razy więcej. Realnie, jeśli uwzględnić skutki inflacji, wzrost wydatków na administrację w latach 1990 --1999 przekroczy 7 procent. W tym okresie wydatki całego budżetu realnie maleją o prawie 21 procent.
W 1990 roku powstało około 600 ustaw, zarządzeń i rozporządzeń, w 1998 roku -- 1200. Coraz grubsze są roczniki Dziennika Ustaw i Monitora Polskiego. Po kilkadziesiąt do kilkuset aktów prawa miejscowego wydaje co roku każda z dwu i pół tysiąca polskich gmin. Teraz, wraz z nowymi szczeblami samorządu, dojdą przepisy powiatowe i wojewódzkie. Od 1990 roku liczba spraw wpływających do Naczelnego Sądu Administracyjnego wzrosła pięciokrotnie. Coraz częściej NSA przyznaje rację skarżącym się.
Biurokracja -- urzędnicy, przepisy i decyzje -- jest w nowoczesnym społeczeństwie potrzebna. Jednak powinna być kompetentna, sprawna, uczciwa i przyjazna. Jak wynika z sondażu PBS dla "Rzeczpospolitej", wśród Polaków dominują opinie: że urzędników jest za dużo i pracują oni przeciętnie; że przepisów i regulacji nadmiernie się namnożyło, a w dodatku daleko im do prostoty; że decyzje, nawet sprawiedliwe, zapadają za wolno.
_________________ S. J. Lec
Czasami ciemno od skrzydeł anielich
Dzięki za słowa całkowicie niekonstruktywnej krytyki. Nie sądziłem, że że MOJA krytyka struktury PUP i w ogóle administracji samorządowej wzbudzi taką krytykę MOJEJ bezwartościowej osoby. Na wstępie odpowiem "Dominice", która SAMA prosiła o to bym napisał coś negatywnego o niej. Proszę bardzo! 1) Masz rozbuchane ego nazywając się "władzą forum"-przewróciło ci się w głowie i masz zapędy dyktatorskie 2) Ani słowem nie odniosłaś się do merytorycznych treści moich wypocin- stąd wnioskuję,że nic nie zrozumiałaś i jesteś "blondynką". (a może nie wiesz co znaczy słowo "merytorycznie"? 3)Od kiedy nazwanie osoby publicznej "bezużyteczną", "zbędną", "niewykwalifikowaną" jest obraźliwe? To jest nasze podstawowe, obywatelskie prawo do krytyki. Jeśli mu zaprzeczasz to jesteś niebezpieczna i twój "guru", twoja skryta miłość,słońce Karpat i ukochany wasz wódz- Ferbik, czym prędzej powinien cię zwolnić. Miał być jeden powód, a zrobiły się trzy! Pozostałe sześć sobie daruję. Jeśli naprawdę poczujesz się obrażona to macie moje IP- możesz wnieść sprawę do sądu! Panu "mixasowi" nie będę odpowiadał- jestem prostakiem i chamem bez szkoły, i nie wiem co to znaczy sofistyka. Jeśli chodzi o pana "Goro", to przecież prosiłem żeby "śnieżni chłopcy" nie odpowiadali na moje teksty! Tyczy się to również dziewcząt o "wiadomym kolorze włosów". Nie róbcie z tego forum "towarzystwa wzajemnej adoracji" i kółka parafialnego. Więcej odwagi i krytycyzmu. Może starosta przestanie was ignorować i zejdzie z wyżyn Olimpu i raczy odpowiedzieć maluczkim prostaczkom. Takie wyniosłe milczenie zrozumiałbym jeśliby sprawa dotyczyła by prezydenta RP, a nie maluczkiego starosty maluczkiego powiaciku, który w dodatku jest absolutnie świadomym tego,że jest "piątym kołem u wozu" administracji samorządowej. Obrazić go i sprowokować to jedyny sposób na uzyskanie jakiejkolwiek odpowiedzi. Do tej pory obdarza was jedynie pogardą i wyniosłym milczeniem. Takim ugrzecznionym dupowłażeniem nigdy nie doczekacie się odpowiedzi
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2010-01-26, 11:47
marcin-gorski napisał/a:
po co mu odpisujecie?? nakręcacie go
Bo ma sporo racji, tyle tylko że wyraża ją w dosyć kontrowersyjny sposób . Chociaż jest on trochę spowodowany brakiem zrozumienia ze strony innych, co słusznie mogło Go zirytować .
Krew może człowieka zalać, jak szuka pracy, a w biurze gdzie powinien znaleźć pomoc i normalny odruch ludzkiego współczucia, znajduje wrogie spojrzenia, lekceważącą obsługę, na dodatek w stosunku: On jeden, ich czterdziestu paru .
Zadam pytanie, czy można zrazić się do urzędu, który w swym założeniu powinien pomagać bezrobotnym ( nie tylko wypłacać ok. 550zł ), sam jednak zatrudnia armię ludzi, w zamian proponując góra kilka etatów.
Bawimy się w ekonomię, OK. Jeden etat w PUP to ok. 1500zł netto ( chyba ), to pieniądze dla trojga bezrobotnych (dwojga, bo tą trzecią będzie pani z PUP ), redukcja o połowę daje jakieś …… : 20 osób zwolnionych z PUP, to 40 dodatkowych zasiłków dla bezrobotnych ( w sumie 60, ale to z tymi zwolnionymi ).
Ale nie o to chodzi, bo każdy chce pracować, każdy, nie tylko nadęte panie z PUP.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 18 razy Wiek: 33 Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 1578 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-01-26, 15:11
Ja też bym nie banował. Wolność słowa to podstawa, a sposób jego wyrażania w przypadku Estrudowanego jest co prawda dosyć bezceremonialny, ale nie do tego stopnia, by zasługiwał na zbanowanie.
_________________ I'd agree with you, but then we'd both be wrong
Zdanie jest wewnętrznie sprzeczne. Albo jest za dużo zadań na ilość urzędników. Albo urzędników jest więcej niż potrzeba do wykonania przypisanych im zadań.
Nie jest sprzeczne. Chodzi mi o to, ze nie dość że nakłada się na urzędników mnóstwo bezsensownej pracy, bo państwo ingeruje w wiele spraw w których do niczego nie jest ingerencja potrzebna, to na dodatke do tych i tak zbyt wielu spraw zatrudnia się za dużo ludzi. Zaoszczędzić można więc podwójnie - redukując ilość urzędników oraz dodatkowo zmniejszając ilość zadań urzędów.
To co piszę jst niejako tożsame z tym:
Krool50 napisał/a:
Biurokracja w naszym kraju rośnie. Jest coraz więcej urzędników, przepisów, decyzji.
miko 005 napisał/a:
Bo ma sporo racji, tyle tylko że wyraża ją w dosyć kontrowersyjny sposób . Chociaż jest on trochę spowodowany brakiem zrozumienia ze strony innych, co słusznie mogło Go zirytować
Tu się zgadzam - gośc ma sporo racji tylko język troszkę za ostry, co niestety nie przysparza mu zwolenników, a wręcz przeciwnie...
Bo jakie sa osiągnięcia PUPu? Dwie oferty pracy (nie sprawdzałem - bazuję na poprzednich wypowiedziach), kolejka chętnych na dofinansowania do działalności (które może będą za rok), kilka ofert dla stażystów (głównie w administracji typu urząd miasta, starostwo, sądy, skarbówka - czyli kasa zostaje w budżecie państwa), jakies nieprzystające do rzeczywistości szkolenia (w stylu szkolenie w zawodzie drwala na terenie pustynnym albo instruktora żeglarstwa w górach) oraz pewnie cała masa nikomu nieptrzebnej biurokracji w formie jakiś bezsensownych zestawień ilości bezrobotnych, z których i tak nikt nie wyciąga wniosków.
Do tego wszystkiego potrzeba jest prawie 50 etatów...
Lepiej nie banuj! Popodpuszczaj mnie jeszcze trochę, to się może "przekrój czytelników" zmieni! Powinniście skończyć z tymi płaczliwymi tonami rodem z kółka różańcowego i oszukiwaniem forumowiczów. Dostaliście kiedykolwiek, jakąkolwiek odpowiedź na którekolwiek z pytań skierowanych do starosty albo burmistrza? Pytanie jest retoryczne. Władza ma was gdzieś! A są etaty i u burmistrza i u starosty. A na etatach urzędnicy,którzy z racji zajmowanego stanowiska powinni zajmować się odpowiedziami na pytania potencjalnych wyborców! Wszystko czego możecie się spodziewać, to "wyniosłe milczenie" , pożal się Boże, wieluńskich oligarchów. Władza jest jak spasiony buldog, jak go nie smagniesz batem, to nie usłyszysz szczeknięcia. Ugryźć też może! Starosta, burmistrz, p.Marciniak( kmdt.Policji) i prokuratorzy to jedna drużyna. Jestem świadom,że w każdej chwili mogą nieoficjalnie i oficjalnie dopasować moje IP do adresu. Również mają ludzi na etatach od tego.A żeby zdopingować ich do działania,zadam jeszcze jedno pytanie. Czy to prawda panie Starosto, że protekcja pańskiego zastępcy uchroniła dyrektora wieluńskiego muzeum od dymisji? I odczepcie się wreszcie ode mnie, bo to pytania nie do was skierowane. Wam proponowałbym skierować żądanie o udostępnienie struktury etatowej "urzędu starosty", bo sam takowej nie mogę się doszukać, a chętnie bym się jeszcze "ponapędzał" marnotrawieniem publicznych pieniędzy na tworzenie zbędnych etatów. No i jeszcze pozostaje kwestia nepotyzmu. Tu już chętnie posłucham dobrze poinformowanych forumowiczów o tym kim dla pana Józia jest pani Stasia i czyim szwagrem jest pan Kazik. Mogą być nie sprawdzone pogłoski. Może te spowodują, że ktoś odpowiedzialny zajmie się ich prostowaniem i przestanie ignorować "szacownych forumowiczów". Pozdrawiam i żegnam na nieco dłużej.
Dostaliście kiedykolwiek, jakąkolwiek odpowiedź na którekolwiek z pytań skierowanych do starosty albo burmistrza? Pytanie jest retoryczne. Władza ma was gdzieś! A są etaty i u burmistrza i u starosty. A na etatach urzędnicy,którzy z racji zajmowanego stanowiska powinni zajmować się odpowiedziami na pytania potencjalnych wyborców!
I oczywiście uważasz, że ci urzędnicy mają obowiązek śledzenia forów internetowych? Wyślij pytania do Starosty, Burmistrza, kogokolwiek, podpisz się coby wiedzieli na jaki adres odpowiedzieć, a pewnie odpowiedzą. Nie sztuką jest anonimowa krytyka.
Pohybel napisał/a:
Panie Starosto! Kto finansuje to "forum". Skąd administratorzy dostają pensje? Czyje interesy ma reprezentować i czyje poglądy głosić? Kto płaci rachunki? Czy jest w budżecie powiatu ślad tej "inwestycji"?
Tu już wymiękłam.... Wolność mamy, demokracje... Prywatne to forum jest. NASZE CI ONO!
Struktura urzędu? Wystarczyły dwa kliknięcia na bipie Starostwa Wieluńskiego, wyświetliła się struktura urzędu, zadania jakimi zajmuje się wydział, zatrudnieni pracownicy....
Coby nie było wątpliwości-nie pracuje w żadnym z wieluńskich urzędów, nie należę do żadnej partii i nie mam wujka, cioci, mamy brata ani nikogo "na stanowisku". Bzsensowne wykrzykiwanie zarzutów jest poprostu...bezsensowne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum