Pomógł: 3 razy Wiek: 35 Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 50 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-07-14, 21:39 Edyta Bartosiewicz - wielki come back?
Cytat:
Edyta jednak wraca
Wydarzenie muzyczne w Polsce: Edyta Bartosiewicz wraca. Nie tylko do studia, ale także na scenę. W sierpniu wielka gwiazda polskiej piosenki lat 90. wystąpi na Orange Warsaw Festival.
Najpierw pojawiła się informacja: Bartosiewicz nagrywa nową płytę, która ukaże się jesienią. Niedługo później kolejna sensacyjna nowina: Bartosiewicz wystąpi na żywo! Choć być może trudno w to uwierzyć, w ciągu najbliższych miesięcy będziemy świadkami największego come backu ostatnich lat w Polsce.
O tym, jak bardzo ciekawi jesteśmy nowych piosenek i formy Edyty Bartosiewicz, na samym tylko portalu Onet.pl pisaliśmy w ciągu ostatnich lat kilkukrotnie. Bo jej przypadek jest niezwykły: zniknęła ze sceny i życia publicznego u szczytu swojej sławy. Zapadła się niemal pod ziemię – po roku 1998, czyli wydaniu swojej ostatniej (hitowej zresztą) płyty "Wodospady", przed szerszą publicznością wystąpiła tylko na pojedynczych występach i to zazwyczaj w roli gościa specjalnego (jak na recitalu Krzysztofa Krawczyka na sopockich TopTrendach, albo na koncercie z okazji 10-lecia działalności grupy Myslovitz). Nowe piosenki z jej udziałem też były rzadkością – zgodziła się m.in. zaśpiewać u Kazika w "Czterech Pokojach" i u Krawczyka w "Trudno tak". W 2002 roku ukazał się jej utwór "Niewinność", który miał zwiastować kolejną po "Wodospadach" płytę. Przez osiem kolejnych lat datę premiery tego albumu wciąż przesuwano, z roku na rok czyniąc ją najbardziej tajemniczą i najbardziej wyczekiwaną pozycją na rynku muzycznym w Polsce.
Aurę tajemniczości rozniecała sama Bartosiewicz, która stroniła od wywiadów, publicznych wystąpień i udziału w towarzyskich spędach. W 2005 roku zapowiadała w "Przekroju", że pracuje intensywnie nad nowym materiałem i niebawem się on ukaże. Minęły cztery lata i nic się nie wydarzyło…
Dlaczego więc najnowsze doniesienia o pracy nad nową płytą i planowanej na jesień premierze traktować poważnie? Raz, że docierają one do nas z więcej niż tylko jednego źródła, dwa – Bartosiewicz zdecydowała się po długich latach wystąpić wreszcie na samodzielnym występie. Nie jako gość, nie jako dodatek do dania głównego, ale jako gwiazda. Wszystko wskazuje więc na to, że wraca na dobre.
Edyta Bartosiewicz zaśpiewa pierwszego dnia Orange Warsaw Festival – dużej muzycznej imprezy, która w dniach 28-29 sierpnia odbędzie się na warszawskim Służewcu. Występująca tego samego dnia na Orange Warsaw Festival Courtney Love pewnie będzie się czuła największą gwiazdą, ale oczy większości Polaków zwrócone będą tego wieczoru na polską piosenkarkę, której nie widziano na tak dużej imprezie prawdziwy szmat czasu. "Tak długa przerwa sprawiła, że ciekawość jest ogromna" – mówi na łamach "Wprost" o powrocie na scenę Bartosiewicz Maryla Rodowicz. Wtórują jej setki internautów, którzy na forum Onet.pl rozpisują się na temat come backu Edyty i jej obecnej formy.
Bo jak dzisiaj brzmi? Jakie ma nowe piosenki? Jak wykona swoje największe przeboje? Pytań odnośnie jej powrotu jest całe mnóstwo. Dziennikarz muzyczny Robert Leszczyński tygodnikowi "Wprost" powiedział, że Bartosiewicz znowu na scenie to może być "gigantyczny sukces". Jego zdaniem, artystka "ma dar do pisania pięknych piosenek". Trzeba przyznać mu rację – powód, dla którego tak bardzo tęsknimy za Edytą Bartosiewicz jest prosty: fantastyczne piosenki. Od 1992 do 1998 roku wokalistka zdążyła wypromować pod swoim nazwiskiem przynajmniej kilkanaście hitów. "Szał", "Zegar", "Jenny", "Skłamałam", "Ostatni", "Sen", "Miłość jak ogień" to tylko niektóre z nich…
Świetna, choć nieskomplikowana muzyka, do tego znakomite i uniwersalne teksty. Taką Bartosiewicz uwielbialiśmy: wpadającą w ucho, melodyjną, bliską naszym sercom. Takiej nam też, na tej naszej bezbarwnej scenie pop, dzisiaj brakuje. Stąd tyle zainteresowania jej powrotem i nową płytą. Polakom ewidentnie brakuje Edyty Bartosiewicz. I jej piosenek.
"Wchodzimy do studia i nagrywamy nowego singla" – powiedział w czerwcu na antenie radiowej Trójki mąż Natalii Kukulskiej, Michał Dąbrówka. To on pracuje z Bartosiewicz nad jej premierowym materiałem. Fanów ta wiadomość tak zachwyciła, jak i nieco przeraziła. "Nagrywamy"? Wielu było już przekonanych, że płyta jest gotowa i czeka tylko na ostatnie szlify, ewentualnie dogadywane są kwestie promocji z jakąś dużą wytwórnią. Niektórzy żartują, że powtarza się sytuacja z 2002 roku, kiedy singel też był gotowy i nawet się ukazał, ale całej płyty już się nie doczekaliśmy. Teraz ma być jednak inaczej.
"Edyta wyda nową płytę jesienią tego roku. Artystka jest autorką, kompozytorką i producentką nagrań. W sesjach wzięli udział muzycy, którzy współpracują z nią od lat: Romuald Kunikowski, Maciej Gładysz i Michał Grott oraz muzycy sesyjni. Za realizację dźwięku odpowiada Leszek Kamiński. Album ukaże się w założonej przez Edytę wytwórni Eba Records we współpracy z Sony Music" – napisano w przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu menedżmentu artystki. Kilka dni później o wielkim (i faktycznym!) powrocie poinformowali organizatorzy Orange Warsaw Festival. Stało się: Edyta Bartosiewicz wychodzi na dobre z ukrycia.
Piotr Metz, dyrektor artystyczny tej imprezy rozwiał zresztą swoim występem w programie Dzień Dobry Wakacje na antenie TVN wszystkie wątpliwości związane z nową płytą i pierwszym od lat dużym koncertem Bartosiewicz. Przyznał, że nie dość, iż Bartosiewicz wykona na festiwalu nie tylko swoje największe przeboje, ale także premierowe utwory, to także – uwaga! – miał okazję posłuchać już całej płyty wokalistki. "Jestem nie tylko zbudowany, ale i wzruszony, jak ta płyta brzmi" – zdradził.
Jak udało mu się namówić Bartosiewicz do występu na tak dużej imprezie, jaką jest Orange Warsaw Festival? "Zapytałem ją, czy to przypadkiem nie jest ten moment. Edyta chyba zdecydowała, że to właściwy czas" - wspomina Metz. Zdecydowała dobrze. O tym, że na jej come back czas naprawdę najwyższy wie doskonale nie tylko on.
Porównujesz Wiśniewskiego do Edyty? No weeeeeź... Pewnie i tak płyty nie sprawdzę, ale fajnie by było jakby usłyszane przypadkiem nie wywoływało odruchu wymiotnego;]
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum