Ewa, O jaką odwagę ci chodzi? Trzeba odwagi, żeby iść do urzędu? Byłem tam jakiś czas temu. Cztery panie były bardzo zaskoczone moją wizytą i jakimiś dziwnymi pytaniami o pracę. Po konsultacjach posadziły mnie przed komputerem i otworzyły mi stronę RZW z ofertami pracy. Potem były zdziwione moimi pytaniami, czym się właściwie zajmują. Nie wiem, czy wszystkie cztery panie były tam zatrudnione etatowo. Może to po prostu koleżanki jedynej na etacie? Może urzędniczki z gabinetów piętro wyżej, które wpadły na pogaduszki? Odsyłając kogokolwiek do strony: www.gci.um.wielun.pl popełniasz poważny błąd. Nic z informacji zamieszczonych tam nie wynika. Konia z rzędem dla czytelnika, który zrozumie cokolwiek z tego bełkotu.
GMINNE CENTRUM INFORMACJI w Wieluniu to placówka ukierunkowana na aktywizację społeczności lokalnej poprzez zapewnienie łatwego dostępu do nowoczesnych technologii informacyjnych. Placówka dysponuje stanowiskami komputerowymi ze stałym dostępem do internetu i nowoczesnym wyposażeniem biurowym.
Gminne Centrum Informacji kieruje swe usługi przede wszystkim do:
* absolwentów szkół ,
* osób zagrożonych bezrobociem oraz bezrobotnych poszukujących pracy,
* osób zamierzających rozpocząć działalność gospodarczą,
* przedsiębiorców.
Gminne Centrum Informacji stwarza szanse rozwoju dzięki szybkiej informacji o :
* ofertach pracy,
* nowych zawodach,
* procedurach uruchamiania własnej działalności gospodarczej,
* możliwościach edukacji.
Organizuje:
* spotkania informacyjne,
* szkolenia tematyczne.
Współpracuje z:
* Powiatowym Urzędem Pracy w Wieluniu,
* Stowarzyszeniem Wsparcie Społeczne "JA-TY-MY" w Łodzi,
* Centrum Informacji i Planowania Kariery Zawodowej w Sieradzu,
* Organizacjami pozarządowymi.
W Gminnym Centrum Informacji w Wieluniu można bezpłatnie:
* skorzystać z nowoczesnego sprzętu komputerowego oraz podstawowych urządzeń biurowych,
* sporządzić własne dokumenty aplikacyjne: CV, list motywacyjny,
* skorzystać z poradników dotyczących metod i technik aktywnego poszukiwania pracy, autoprezentacji przy rozmowie kwalifikacyjnej
Co to k... jest? Urząd Zatrudnienia? Pracownia psychologiczna? A może biuro informacji podatkowej dla chcących otworzyć własny interes? Otóż jest to kolejna synekura. Dodatkowy etat stworzony aby tym efektywniej walczyć z bezrobociem.
[ Dodano: 2010-08-03, 12:05 ]
A oto przykład dokonań uczestników
"Gminne Centrum Informacji
To nie bajka, to nie żart.
To nie plotka - tylko fakt.
Tutaj ściemy nikt nie daje,
że od razu pracę dostaniesz!
W Gminnym Centrum Informacji,
porady Ci udzielą;
jak swą pierwszą pracę znaleźć,
jak CV i podanie swe napisać,
by pracodawca się zachwycał!
Lecz nie tylko te zalety:
w Gminnym Centrum Informacji,
są tu także komputery,
byś swą wiedzę poszerzył!
Na tym kończę swe zachwyty.
Kto nie wierzy - niech tu przyjdzie!
Doświadczenie tu posiądzie,
i odwagę w komunikowaniu się z ludźmi zdobędzie!
A więc nie siedź beznadziejnie w domu
bo pod nosem masz:
Gminne Centrum Informacji
Zapraszamy!"
Ewa, O jaką odwagę ci chodzi? Trzeba odwagi, żeby iść do urzędu? Byłem tam jakiś czas temu
no właśnie, raz byłem ...
Cytat:
Odsyłając kogokolwiek do strony: www.gci.um.wielun.pl popełniasz poważny błąd. Nic z informacji zamieszczonych tam nie wynika. Konia z rzędem dla czytelnika, który zrozumie cokolwiek z tego bełkotu.
Jeżeli nie rozumiesz tego co tam pisze to tylko wielka szkoda .....
Cytat:
GMINNE CENTRUM INFORMACJI w Wieluniu to placówka ukierunkowana na aktywizację społeczności lokalnej poprzez zapewnienie łatwego dostępu do nowoczesnych technologii informacyjnych. Placówka dysponuje stanowiskami komputerowymi ze stałym dostępem do internetu i nowoczesnym wyposażeniem biurowym.
Gminne Centrum Informacji kieruje swe usługi przede wszystkim do:
* absolwentów szkół ,
* osób zagrożonych bezrobociem oraz bezrobotnych poszukujących pracy,
* osób zamierzających rozpocząć działalność gospodarczą,
* przedsiębiorców.
Gminne Centrum Informacji stwarza szanse rozwoju dzięki szybkiej informacji o :
* ofertach pracy,
* nowych zawodach,
* procedurach uruchamiania własnej działalności gospodarczej,
* możliwościach edukacji.
Organizuje:
* spotkania informacyjne,
* szkolenia tematyczne.
Współpracuje z:
* Powiatowym Urzędem Pracy w Wieluniu,
* Stowarzyszeniem Wsparcie Społeczne "JA-TY-MY" w Łodzi,
* Centrum Informacji i Planowania Kariery Zawodowej w Sieradzu,
* Organizacjami pozarządowymi.
W Gminnym Centrum Informacji w Wieluniu można bezpłatnie:
* skorzystać z nowoczesnego sprzętu komputerowego oraz podstawowych urządzeń biurowych,
* sporządzić własne dokumenty aplikacyjne: CV, list motywacyjny,
* skorzystać z poradników dotyczących metod i technik aktywnego poszukiwania pracy, autoprezentacji przy rozmowie kwalifikacyjnej
Co to k... jest? Urząd Zatrudnienia? Pracownia psychologiczna? A może biuro informacji podatkowej dla chcących otworzyć własny interes? Otóż jest to kolejna synekura. Dodatkowy etat stworzony aby tym efektywniej walczyć z bezrobociem.
[ Dodano: 2010-08-03, 12:05 ]
A oto przykład dokonań uczestników
"Gminne Centrum Informacji
To nie bajka, to nie żart.
To nie plotka - tylko fakt.
Tutaj ściemy nikt nie daje,
że od razu pracę dostaniesz!
W Gminnym Centrum Informacji,
porady Ci udzielą;
jak swą pierwszą pracę znaleźć,
jak CV i podanie swe napisać,
by pracodawca się zachwycał!
Lecz nie tylko te zalety:
w Gminnym Centrum Informacji,
są tu także komputery,
byś swą wiedzę poszerzył!
Na tym kończę swe zachwyty.
Kto nie wierzy - niech tu przyjdzie!
Doświadczenie tu posiądzie,
i odwagę w komunikowaniu się z ludźmi zdobędzie!
A więc nie siedź beznadziejnie w domu
bo pod nosem masz:
Gminne Centrum Informacji
Zapraszamy!"
Agnieszka Walczak
15.02.2006r
Żenada!
Widzę że wybiórczo i tylko to co Ci pasuje czytasz.
a może to przeczytasz http://www.gci.um.wielun....gci/z-zycia-gci ?
to jest tylko niewielki fragment tego co GCI robi ...
Ostatnio zmieniony przez Mrówek 2010-08-04, 22:23, w całości zmieniany 1 raz
Ewa, Czy ty rzeczywiście mówisz poważnie? Jaja sobie robisz! Toż to nadaje się jako scenariusz dla śp.Stanisława Barei. Urzędnicy walczą z rakiem, organizują plenery artystyczne i szkolenia ze wszystkich dziedzin życia dla wszystkich, których uda się zwabić. Prowadzą je przeważnie trenerzy regionalnych albo europejskich ośrodków jakichś tam. Ludzie! Wymyślili sobie nazwę "trener" dla nikomu niepotrzebnych urzędników, którzy nie mają co robić i zawracają d... emerytom i gospodyniom domowym. Katarzyna Sobczak i Michał Feter- najaktywniejsi działacze GCI. Ciekawe ile biorą za przeprowadzenie takiego szkolenia? Np. nt. ""Standard minimum w projektach PO KL". Dalej nie wiem co to za instytucja? Na stronie tytułowej napisali, że GCI: kieruje swe usługi do..., stwarza szansę rozwoju dzięki szybkiej informacji o..., organizuje..., współpracuje...i w GCI można bezpłatnie... Moim zdaniem jest to tylko etat stworzony po to by dać zatrudnienie jakimś absolwentom psychologii, socjologii albo pedagogiki, czy zaocznego prawa. Oczywiście dać zatrudnienie znudzonym żonom jakiegoś gminnego notabla. Innym zadaniem jest spożytkowanie tej "rzeki" unijnych pieniędzy, które płyną do Wielunia ku pożytkowi "pracujących" tam ludzi. Artykuły wychwalające działalność GCI przypominają mi gierkowską nowomowę- sztukę przemawiania w ten sposób, aby nie powiedzieć niczego konkretnego. Proponuję aby pani Sobczak i pan Feter zamieścili jeszcze jeden komunikat o odbytym szkoleniu- szkoleniu na konserwatorów powierzchni płaskich wg standardów unijnych, które odbyło się przy udziale pań sprzątaczek (notabene jedynych uczciwych pracowników) po godzinach służbowych.
Niestety częściowo muszę się zgodzić z tym co pisze krytyczny. Stwierdzam to z niechęcią, gdyż jego poglądy oraz sposób wypowiedzi nie są mi bliskie. Ale wydaje mi się że w tym przypadku ma trochę racji. Osiągnięcia z ubiegłego roku są cztery. Zresztą trudno to nazwać osiągnięciami - przyjechał mammobus, ktoś wyjechał na jakąś konferencję, przeprowadzono szkolenie z pozyskiwania środków unijnych (a w zasadzie udostępniono sale na szkolenie, bo przeprowadził je ktoś z sieradza) które jak widać po efektach pozyskiwania tych środków w gminie Wieluń nie przyniosło zbyt wiele rezultatów itp. Wychodzi na to, że "coś" działo się raz na trzy miesiące... A koszty utrzymania pewnie jakieś są.
To czym zajmuje się GCI też nie powala - większości rzeczy które wymienia w zadaniach można się dowiedzieć w kilka minut za pośrednictwem internetu.
Tak więc z przykrością stwierdzam, że czasem krytyczny ma trochę racji w tym co pisze...
Ewa, Czy ty rzeczywiście mówisz poważnie? Jaja sobie robisz! Toż to nadaje się jako scenariusz dla śp.Stanisława Barei. Urzędnicy walczą z rakiem, organizują plenery artystyczne i szkolenia ze wszystkich dziedzin życia dla wszystkich, których uda się zwabić. Prowadzą je przeważnie trenerzy regionalnych albo europejskich ośrodków jakichś tam. Ludzie! Wymyślili sobie nazwę "trener" dla nikomu niepotrzebnych urzędników, którzy nie mają co robić i zawracają d... emerytom i gospodyniom domowym. Katarzyna Sobczak i Michał Feter- najaktywniejsi działacze GCI. Ciekawe ile biorą za przeprowadzenie takiego szkolenia? Np. nt. ""Standard minimum w projektach PO KL". Dalej nie wiem co to za instytucja? Na stronie tytułowej napisali, że GCI: kieruje swe usługi do..., stwarza szansę rozwoju dzięki szybkiej informacji o..., organizuje..., współpracuje...i w GCI można bezpłatnie... Moim zdaniem jest to tylko etat stworzony po to by dać zatrudnienie jakimś absolwentom psychologii, socjologii albo pedagogiki, czy zaocznego prawa. Oczywiście dać zatrudnienie znudzonym żonom jakiegoś gminnego notabla. Innym zadaniem jest spożytkowanie tej "rzeki" unijnych pieniędzy, które płyną do Wielunia ku pożytkowi "pracujących" tam ludzi. Artykuły wychwalające działalność GCI przypominają mi gierkowską nowomowę- sztukę przemawiania w ten sposób, aby nie powiedzieć niczego konkretnego. Proponuję aby pani Sobczak i pan Feter zamieścili jeszcze jeden komunikat o odbytym szkoleniu- szkoleniu na konserwatorów powierzchni płaskich wg standardów unijnych, które odbyło się przy udziale pań sprzątaczek (notabene jedynych uczciwych pracowników) po godzinach służbowych.
100% poparcia. Marnotrawstwo pieniędzy publicznych i nic więcej. Nowomowa XXI wieku i wychwalanie nieróbstwa.
Znam przypadki rodzin wielodzietnych co muszą "prosić się o zasiłki" i pilnować kolejki w urzędzie żeby im przysługujące pieniądze nie uciekły a gdzieś indziej pieniądze idą w błoto.
Dostęp do internetu to nie żaden luksus, jak ktoś ma znajomego to GCI mu niepotrzebne. Zresztą ciekaw jestem czy jakby sprawdzić historię przeglądanych stron w przeglądarce internetowej, to czy poza nasza-klasa i czatami, webgg można by tam znaleźć inne strony?
Nie znam wymienionych osób przez ciebie, ale zdaje mi się że to tak chyba w każdym mieście wygląda. O zatrudnianiu znudzonych żon nie wspominając...
Dołączył: 12 Sty 2007 Posty: 226 Skąd: z podziemia
Wysłany: 2010-08-11, 15:47
Ewa napisał/a:
Jeżeli nie rozumiesz tego co tam pisze to tylko wielka szkoda .....
Ewa ma rację, faktycznie krytyczny nie potrafi zrozumieć po co zostało założone Gminne Centrum Informacji...Przecież wyraźnie jest napisane, że po to by bez ściemy pracodawca się zachwycał, jak swą pierwszą pracę znaleźć. Mało tego - nikt nie uwierzy .... ale są tam także komputery(..), dzięki którym zdobędziesz odwagę w komunikowaniu się z ludźmi byś nie siedział w domu mając pod nosem beznadziejnie Gminne Centrum Informacji. Na tym kończę swe zachwyty... -hmmm czy jakoś tak
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum