Mój synek za dwa dni idzie do przedszkola do budowlanki poraz pierwszy. Mam nadzieję, że mu się spodoba i że wszystko będzie ok. Trochę to przeżywam. Ma 4 lata Wszystkim mamom i maluchom życze powodzenia
_________________ “The person, be it gentleman or lady, who has not pleasure in a good novel, must be intolerably stupid.” - Jane Austen
Moje dziecko (3lata) też od jutra miało iść do przedszkola...niestety dopiero dzisiaj się dowiedziałam,że nie jest przyjęte.... a wszystko przez zaniedbanie p. dyrektor;/ i jak tu się nie ......zdenerwować????
To można się faktycznie bardzo ... zdenerwować. Współczuję. Ale jeżeli dopiero teraz sie obudzili i dzisiaj poinformowali to niestety ale powinni przyjąc dziecko. A co jesli od jutra nie miałabyś go/ją z kim zostawić.
_________________ “The person, be it gentleman or lady, who has not pleasure in a good novel, must be intolerably stupid.” - Jane Austen
Eh...brak słów, tym bardziej,że starałam się o przyjęcie jako matka samotnie wychowująca, chcąca podjąć pracę ;/ Nie wiem na jakiej zasadzie były przyjmowane dzieci do tego przedszkola, ale jestem bardzo zawiedziona... Poruszyłam już "niebo i ziemię" w tej sprawie, ale niestety moje dziecko musi czekać, aż ktoś się "wykruszy"...;/ Gdybym wcześniej wiedziała ,że nie jest przyjęta, starałabym się o inne przedszkole:(
A to nie wywieszają list przyjęć dużo wcześniej? Bo coś mi się wierzyć nie chce, że dziś powiesili listy... chyba, że Ty "tak szybko" się tym zainteresowałaś...
Ferbik, a Ty jak zwykle lubisz się mnie czepiać. Zainteresowałam się dużo wcześniej (nie wiem jak mogłeś pomyśleć inaczej)...bodajże w lipcu, jak zostały wywieszone listy i już wtedy zgłosiłam sprawę do dyrektorki...powiedziała,że nastąpiła pomyłka, ale się tym zajmie i dziecko będzie przyjęte ...no i widać jak się zajęła...gdyby było to z mojej winy to nie pisałabym o tym na forum, bo nie miałabym się czym "chwalić", nie sądzisz?
BaD_GiRl, nie lubię się Ciebie czepiać - masz widocznie jakąś manię prześladowczą. Żalisz się w ostatni dzień wakacji, że Twoje dziecko nie pójdzie od jutra do przedszkola. Dziś się byłaś dowiedzieć, czy pani dyrektor od lipca coś w tym temacie zrobiła? Szczerze powiedziawszy - jeśli chodziłoby o moje dziecko, to zrobiłbym wszystko, żeby do przedszkola poszło, a nie wylewałbym żali na stanowisko dyrektorki. Nie mówię, że nie zawiniła, bo nie znam całej sprawy, ale to przedszkole nie jest jedynym w Wieluniu. Z tego co piszesz to siedziałaś dwa miesiące w pewności, że sprawa zostanie pozytywnie załatwiona. Widać, że nie miałaś do czynienia zbytnio z naszą polską biurokracją, dlatego pewnie też przez swoją niewiedzę zaufałaś pani dyrektor.
Ferbik,Może się mylę, ale myślę, że forum jest też od tego, żeby wypowiadać się tu o pewnych sytuacjach, które nas denerwują. Nikogo swoimi słowami nie obrażam, jedynie krytykuje niektóre zachowania. Fakt faktem,że potem nie chodziłam w tej sprawie, bo miałam obiecane,że wszystko będzie tak jak należy...więc uważałam, że nie ma potrzeby...jednak nie uważam, że to ja zawiniłam więc mnie nie osądzaj.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum