Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

[sauce]

Jak Wam sie podoba gra Gta 4? Mówie tu o wersji na PC. Ja przeszedłem ją 2 razy. Wg mnie klimat świetny, czułem się trochę jak w Gta 3, poniewaz ulice sa w niektorych miejscach podobne, metro, okolica..
Głownny bohater czyli serbski emigrant Niko Bellic to postać wg mnie bardzo dobrze opracowana, dialogi świetnie wtapiają się w fabułe gry. Niedawno wyszła łatka polonizująca dzieki czemu miałem przyjemnosc przejsc gre po polsku (niektorych dialogow np tych z Jacobem nie mozna było zrozumiec - Rasta ), w grze duzo przemocy ale to dobrze. Miasto odwzorowane chyba najlepiej sposrod wszystkich czesci Gta, bardzo dobry silnik graficzny, bardzo duze mozliwosci, mozna wykonywac misje mozna sie tez pobawic (zreszta jak w kazdym Gta), 3 miasta pole gry ogromne, wybor samochodow i innych pojazdow tez strasznie wielki. Super wrazenie jest np ze kazda dzielnica ma swoje konktretne typy przechodzniow nie to co w gta 3 gdzie co pare krokow np spotykało sie pana w ciemno zielonym plaszczu z kapeluszem ;p. Jedyne co mi sie nie podoba to to że dzwiek jest kiepsko odwzorowany, powiedzialbym bardzo kiepsko...chodzi mi o samochody. Jak na Ameryke i wielkie silniki dzwiek jest delikatnie mowiac dziwny... nie tak pracuje V8, brak specyficznego klekotu, brak basu w wykonaniu sportowych samochodow, duzo jest muscle carow i oldtimerow ale jak jade np voodo albo manana i wiem ze tam na bank jest wielki silnik a czasem auto koszmarnie zwalnia przy podjezdzie pod nie za duza gorke to naprawde mnie krew zalewa. Samochody sa rowniez malo zrywne, brak ruszania po piskach (teoretycznie, moze jesli jest to kiepsko odwzorowane). Na minus tez ze Niko nie umie nurkowac i nie ma zadnych samolotow do dyspozycji. Cała gra jednak jest bardzo pozytywna, i jak dla mnie chyba najlepsza. San Andreas kojarzy mi sie z hip hopowymi dzieciakami bawiacymi sie w gangi, bardziej klimat snoop dogga, cypress hill i innych takich, a 4-ka jest bardzo realistyczna. Poszli wg mnie w dobrym kierunku, choc pewnie teraz znów wyjdzie bubel w stylu np Vice City ( nie dosc ze gra krotka to jakos nie odpowiada mi styl hawajskich koszul, neonow i nocnego zycia wlasnie w VC)

[yabos]

[sauce]

no wiesz, kazdy lubi co innego A 4 ka ma duze wymagania to fakt, ale jest dopracowana, w ogole mozna miec wplyw na fabule czyli np darowac komus zycie albo go zabic co w przyszlosci czyms skutkuje. Np w jednym zakonczeniu kuzyn - Roman do ktorego Niko przyplywa do Liberty City zostaje zabity, a w innym nie wiec to od gracza zalezy co wybierze.

Ale wiesz, np SA mowisz ze Ci sie nie podoba a zobacz ile ma fanow.. mi tez za bardzo nie odpowiada.. ten nadmorski klimat,,hmm ;d

[yabos]

Fanów ma i pewnie się przekonam do niego jeszcze kiedyś bo takie klimaty ghetta też lubię, ale póki co sobie odpuszczam.
A że 4 rozbudowana to wiem, tylko że nie wiem czy to dla mnie akurat taka zaleta Gram raczej mało, jakoś szkoda mi czasu i często gra w połowie zwyczajnie zaczyna mnie nudzić. VC ma dla mnie długość idealną, miasto nie jest za wielkie, ale zawsze znajdzie się coś do zrobienia i szybko się je poznaje. Właśnie to zbyt wielkie rozbudowanie SA trochę mnie od tej gry odrzuca.

[kitor]

No ja tam poznałem dość dobrze świat SA i efekt był taki że po trzech latach wciąż do niej wracam. Za to czwórka zdaje się nie ma antyaliasingu...

[sauce]

przyznam ze przeszedlem gta 4 na 64 % i zajelo mi to kolo 22 godzin wiec gra jest obszerna, a zeby zrobic na 100 % rzeba sie niezle nameczyc np pozabijac wszystkie 200 ptakow na terenie LC jakies rekordy na wyskoczniach chyba i misje dla przypadkowych przechodniow, do tego wszystkie wozy dla Bruciego i Steva