Wysłany: 2011-04-02, 22:46 Praca biurowa w Wieluniu i okolicach
Mam pytanie do forumowiczów - gdzie może znaleźć pracę biurową młoda, wykształcona (wyższe) osoba, posiadająca kilkuletnie doświadczenie (a więc nie świeżo po studiach) osoba? Dyspozycyjna, nie mająca zbyt wygórowanych wymagań finansowych, sumienna, uczciwa, pracowita.
Bo jak lokalny rynek pracy dalej będzie tak wyglądał to staniemy się miastem aptek i emerytów...
To takie moje małe przemyślenia nt pracy w Wieluniu. Ale jak ktoś chce się podłaczyć w temacie to zapraszam.
na wln i chyba w polszy jest po prostu przesyt ludzi po administracji, marketingu itd. i każdy chce pracy w biurze, niestety na wln jest ich tylu że znajomości zapełniają prawie całą pule...
_________________ Pesymista widzi ciemny tunel.
Optymista widzi światełko w tunelu.
Realista widzi światło pociągu.
A maszynista widzi trzech debili na torach.
na wln i chyba w polszy jest po prostu przesyt ludzi po administracji, marketingu itd. i każdy chce pracy w biurze, niestety na wln jest ich tylu że znajomości zapełniają prawie całą pule...
No niestety smutna konkluzja lokalnego (ale nie tylko) stanu rzeczy...
Administrator napisał/a:
Poszukałbym pracy w placówkach bankowych. Zupełnie inne standardy niż w prywatnych firmach (zarówno tych większych jak i mniejszych).
Tylko że placówki bankowe szukają osób raczej po finansach i bankowości. A jak ktoś skończy np administrację albo organizację to już gorzej.
Na pomoc PUPu w znalezieniu pracy bym nie liczył. Odnoszę wrażenie, że jedyną zasługą PUPu w zmniejszaniu bezrobocia jest zatrudnianie własnych pracowników. A do pośrednictwa pracy lepszy byłby chyba dobry portal internetowy z ofertami.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2011-04-03, 10:20
red napisał/a:
gdzie może znaleźć pracę biurową młoda, wykształcona (wyższe) osoba, posiadająca kilkuletnie doświadczenie (a więc nie świeżo po studiach) osoba? Dyspozycyjna, nie mająca zbyt wygórowanych wymagań finansowych, sumienna, uczciwa, pracowita.
Pewnie ma szansę jako ... sprzątaczka w biurze. Ma doświadczenie, więc wie co to faks, komputer, czy inne urządzenie biurowe, jest szansa że tego nie zepsuje przy sprzątaniu.
Pozwoliłem sobie na małą dygresję, w połączeniu z wydawałoby się ironią. Ale daleki jestem od tego, i nie jest ani mnie, ani chyba każdemu do śmiechu.
Chciałem tylko po raz kolejny zresztą, zaznaczyć problem ze zbyt dużą liczbą osób z wyższym wykształceniem, w stosunku do zapotrzebowania. A jest to niestety efekt propagandy, która w czasach gdy budowaliśmy w naszym kraju "dziką" demokrację głosiła; tylko dyplom otworzy Ci bramy do dostatku i szczęścia. Teraz zbieramy tego owoce.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 17 razy Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 1805 Skąd: okalew/wrocław
Wysłany: 2011-04-03, 10:38
Patrząc na oferty zamieszczone na pracuj.pl można odnieść wrażenie, iż w Wieluniu trudno zrobić karierę poza sprzedażą. Co ciekawe większość tych ofert jest dla osób z wykształceniem wyższym więc okazuje się, że dyplom może się przydać.
Uważam, iż Wieluń nie ma żadnej ciekawej oferty dla osoby, którą opisał red w pierwszym poście dlatego polecam szukanie pracy w większych miastach (Wrocław, Łódź, Katowice) - szczególnie absolwentom gdyż z doświadczenia wiem, iż bezpośrednio po studiach łatwiej zostać.
Praca biurowa w Wieluniu jest, proszę, np. tutaj http://wielton.pl/?pid=8 , połowa z tych stanowisk to praca biurowa, niestety wymagane są bardzo specyficzne umiejętności i doświadczenie, wymaganiom tym mało kto w naszym rejonie jest w stanie sprostać, rozbraja mnie fakt, że większość ludzi uważa prace biurową za niewymagające przekładanie papierków i sortowanie ich w segregatorach, niestety, ale trzeba się wykazać pewnym pakietem umiejętności ( w większości technicznych w tym wypadku ), na dzień dzisiejszy mamy w kraju nadmiar ludzi po wszelkiej maści zarządzaniach, administracjach, marketingach, psychologiach i różnych innych socjologiach, którzy tak naprawdę nie reprezentują sobą niczego co nowoczesny pracodawca wymaga...
Oddzielna sprawa to administracja państwowa - abstrahując od wymagań ( które oczywiście też jakieś są np. administracja budowlana, ochrona środowiska, drogi itp. ) w większości taka posada związana jest ze znajomościami odpowiednich osób lub silnym związkiem z miłościwie panującą opcją polityczną.
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2011-04-03, 13:27
miko 005 napisał/a:
Chciałem tylko po raz kolejny zresztą, zaznaczyć problem ze zbyt dużą liczbą osób z wyższym wykształceniem, w stosunku do zapotrzebowania. A jest to niestety efekt propagandy, która w czasach gdy budowaliśmy w naszym kraju "dziką" demokrację głosiła; tylko dyplom otworzy Ci bramy do dostatku i szczęścia. Teraz zbieramy tego owoce.
Coś w tym jest. Ostatnio coraz częściej zauważam, że ludzie wykonujący niby banalne czynności potrafią sporo zarabiać. W czwartek byłem na myjni samochodowej, gdzie jeżdżę z samochodami już od około 5 lat. Jednego z pracowników znam dzięki temu na tyle dobrze, że mogę go zapytać właściwie o wszystko (chłopak na poziomie około 28-30 lat, pracuje tam od 8 lat). Ostatnio kilka dni myjka była zamknięta więc zapytałem co się stało, uzyskałem odpowiedź że zmienił się właściciel. Więc poszedłem za ciosem i pytam czy zmiana na lepsze czy gorsze. A on że lepiej, dostaje teraz 18zł na godzinę brutto. Po umyciu samochodu podliczyłem sobie ile miesięcznie może zarobić. Pracują od poniedziałku do soboty. Daje to ok 2500 netto na rękę miesięcznie. Do tego nieopodatkowane "napiwki" które zdarzają się naprawdę często bo chłopaki przykładają się do roboty (felgi myte dokładnie pędzelkami itp). Powiedzmy bardzo ostrożnie że dostają od co czwartego klienta 3 zł (czyli 3 zł na godzinę) to razem z pensją spokojnie wychodzi ponad 3000zł w miesiącu.
Podobną kwotę jaką zarabia żona w centrali Bre Banku (mbank, Multi Bank). Jedyna przewaga to socjal - prywatne ub. zdrowotne, dopłaty do wakacji, prywatny telefon w ofercie korporacyjnej itp.
A mnie irytuje to, że wydłużyli wiek emerytalny. Posady zajmowane są przez naszych rodziców, którzy spokojnie mogliby iść na emeryturę (o wysokości emerytury nie wypowiadam się, bo to już inna para kaloszy).
Druga rzecz to niestety, ale często stanowiska obsadzane są przez osoby, które nie mają kierunkowego wykształcenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum