hmm.. co do wzrostu to ja mam 174 cm jestem zadowolona, ale czasem czuje sie zawysoko, zwłaszcza ze lubie szpilki. ale generalnie dzieki takiemu wzrostowi mam dlugie nogi które uwielbiam
a w sobie nie lubie hmm.. jest pare rzeczy, np. za duże stopy 39-40, albo zabardzo wystające kosci biodrowe ...
heheh..powracając do tej wypowiedzi, to tez mam coś koło tego..dokladnie 173cm;)..
dla jednych to dużo dla drugich mało..tylko miedzy nami jest zasadnicza róznica..:P
Ty masz 19lat i już nie urośniesz..ze mną może być troszkę inaczej - kto wie:)
a co do tego..i male i duże jest w porządku..pozdrawiam laski;-))
hmmm ciezki temat...
jesli chodzi o wzrost do 165 cm i numer buta 36, w porywach 37
jak to jest z nasza samoocena? Generalnie to jest tak: jesli wszystko jest ok, wszystko nam sie udaje po naszej mysli, czujemy sie kochani, AKCEPTOWANI, na górze słonko swieci i nawet najbardziej złosliwe uwagi na nasz temat nie sa w stanie zepsuc nam nastroju to wtedy i nasza samoocena jest wysoka (abstrahujac od takiej cechy jak skromnośc )
ale gdy... cos nam sie nie uda, gdy jedna kleska goni kolejna, i słonko gdzies sie schowa za chmurami, i jeszcze ktos nam "dopieprzy" jakims tesktem, wowczas juz nasza ocena samych siebie spada, wtedy generalnie wszystko jest do dupy!
Reasumujac:
ŻYCZĘ SŁONKA! SAMYCH SUKCESÓW! i SAMOOCENY w granicach normy
cos nam sie nie uda, gdy jedna kleska goni kolejna, i słonko gdzies sie schowa za chmurami, i jeszcze ktos nam "dopieprzy" jakims tesktem, wowczas juz nasza ocena samych siebie spada, wtedy generalnie wszystko jest do dupy!
I to jest niestety czarna prawda o nas kobietach...
Mało jest osób które nie przejmują sie niczym i zawsze mają dobry humor
_________________ ,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
MiLeNa [Usunięty]
Wysłany: 2006-03-12, 14:51
hm..Malinka - dziękuję również..
mówisz, że sa tylko kobiety nie zadbane - no nie wiem kłóciłabym sie:P
a nie tylko nam spada samoocena w momencie gdy wszystko nam się sypie..
znam niejednego faceta tak samo reagującego:)..więc czarna prawda,nie tylko o KOBIETACH..;]
tutaj nikt nie wygrywa ani nie przegrywa moja immieniczko
facet to jest facet umyje sie ogoli wypachni ładnie ubierze i i juz a kobieta jest bardziej skomplikowana ... kosmetyczka fryzjer makijażystka solarium itd itd.. facet jak sie wkurzy pojdzie na piwo pogada z inna i mu przejdzie a kobieta??przejmuje sie byle czym..:(
_________________ ,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
facet to jest facet umyje sie ogoli wypachni ładnie ubierze i i juz a kobieta jest bardziej skomplikowana ... kosmetyczka fryzjer makijażystka solarium itd itd.. facet jak sie wkurzy pojdzie na piwo pogada z inna i mu przejdzie a kobieta??przejmuje sie byle czym..
taka prawda, choc zdazają sie takie kobiety które zadko sie dołują są zbyt idealne zeby im cos w zyciu nie wychodzilo po ich myśłi
trzeba przyznać, że my się tym wszystkim bardziej przejmujemy..ale kurde w imię czego?!
w imie tradycji kobieto
pfff...to ja dziękuję;>
wolałabym jednak być tym kim jestem z psychiką faceta:P:P i takim rozumowaniem jak oni mają..co do postrzegania niektórych spraw..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum