Pomógł: 22 razy Wiek: 38 Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 2051 Piwa: 9/14 Skąd: Chotów
Wysłany: 2011-04-08, 11:18
Cytat:
Aż mnie kusi żeby napisać złośliwy komentarz o tego typu szkołach...
Myślisz, że jak nie będzie Ci się chciało czegoś nauczyć to fakt, że studiujesz na Uniwerku we Wrocku a nie na zamiejscowym wydziale prawa w Psigrzmotach Górnych coś Ci pomoże?? Nie wydaje mi się...
Do oddziałów zamiejscowych się nie czepiam, ale do tych akademii i dziwnych z nazw szkół. Ktoś tu kiedyś na forum podał informacje jakoby na postępowaniu rekrutacyjnym jeden z pracodawców na wstępie odrzucał osoby po ASHE
Ja mam dobre oceny, egzamin z logiki na 5 i najwyższa ilość punktów na 200 osób co podchodziły(co prawda 5 dostałem ale na 2gim terminie)
A tak to mam znajomych w grupie co mają już 2 warunki. Niektórzy płacą za te studia i nawet im się nie chce na wykłady z prawa rzymskiego chodzić czy z prawa cywilnego.
Jednak myślę że każdy robi jak uważa. Czas pokarze ile nasze przewidywania były warte. Teraz taka moda na studiowanie...
Pomógł: 22 razy Wiek: 38 Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 2051 Piwa: 9/14 Skąd: Chotów
Wysłany: 2011-04-08, 18:33
Mateusz, oczywiście generalizuję, tak jak w dzisiejszej modzie jest studiowanie, to studiowanie na Uniwerku na prawie albo innych elytarnych kierunkach jest dopiero trendy...
Mateusz napisał/a:
Do oddziałów zamiejscowych się nie czepiam, ale do tych akademii i dziwnych z nazw szkół. Ktoś tu kiedyś na forum podał informacje jakoby na postępowaniu rekrutacyjnym jeden z pracodawców na wstępie odrzucał osoby po ASHE
A ja się nie czepiam ani jednego ani drugiego, każdy ma własny wybór i niech robi, co chce. Jeżeli mówimy o pracodawcy, który odrzucał po AHE (taki jest prawidłowy skrót) to ja mu naprawdę współczuję. Mógł sobie test kompetencyjny zrobić, albo konkurs - dałoby to lepsze wyniki.
Mateusz napisał/a:
Ja mam dobre oceny, egzamin z logiki na 5 i najwyższa ilość punktów na 200 osób co podchodziły(co prawda 5 dostałem ale na 2gim terminie)
Czyli z I-szego dostałeś pałę i średnią masz 3,0
Cytat:
A tak to mam znajomych w grupie co mają już 2 warunki. Niektórzy płacą za te studia i nawet im się nie chce na wykłady z prawa rzymskiego chodzić czy z prawa cywilnego.
takie coś na Uniwersytecie?? 2 warunki?!?! Jeżeli chodzi o wykłady z PRZ to się ciesz, że nie wykłada już śp. Szymoszek - nawet gdybyś bardzo chciał, to nie wytrzymałbyś na wykładach, a poza tym tam się niewiele zmienia i wszystkiego możesz się nauczyć z książki ewentualnie wystarczą Ci wykłady z Cywila, bo jak wiesz te dwie gałęzie bardzo się zazębiają
Niech otwierają nowe ośrodki zamiejscowe w Wieluniu, część ludzi, która naprawdę nie może sobie pozwolić na studia dzienne, albo dojazdy na zaoczne może z tego skorzystać. I pewnie nie jeden będzie pilniejszym studentem od tego z dużego miasta...
Generowanie kolejnych szkół wyższych doprowadza do dziwnej sytuacji. Wydając kolejne pozwolenia na ich otwieranie powielamy kierunki, których obsada osobowa na 25 lat już jest zapełniona. Tworzenie sztucznych nadziei, będę miał wyższe to znajdę pracę w swoim zawodzie. Dla wielu złudne marzenie. Możemy tak w nieskończoność otwierać szkoły wyższe, niech w każdym mieście powiatowym będzie, a co! Daleko nas to nie zaprowadzi, a uczelnie zarobią.
Nie sztuka otwierać kolejne kierunki i zwiększać limity przyjęć, ale tak limitować przyjęcia i szkoły by realna szansa na pracę w zawodzie wynosiła ok 75 %, a nie dla 10 % studentów...
Bezrobotnych z wyższym nam nie trzeba, dośc chyba jest innych problemów.
Nie trzeba mieć wyższego by zarabiać.
jak mają się nie zazębiać skoro PC wywodzi się z PRZ
...? Tego już pisać nie musiałem, bo przecież taki piątkowy student jak Mateusz, bardzo dobrze o tym wie...
Tak. widzisz jak płacę za studia ze swojej kieszeni to jest mi szkoda opuścić każdego wykładu.
Wykładowca może być różny, aczkolwiek powtarzasz wiedzę i choćby dlatego warto przyjść.
Co do pracowników uczelni. Ja tam nie jestem typem co narzeka że egzaminujący jest niedobry czy coś i tą "banie" mam przez niego. Trafi ci nieobiektywny egzaminator i co zrobisz? Większość kadr na uczelni jest nietykalna. Student zaoczny/wieczorowy ma płacić. Mogę sobie ponarzekać na uczelnię a i tak pewnych rzeczy nie zmienię...
Piątkowy uczeń nie jestem, odbywam praktyki w kancelarii adwokackiej za darmo, żeby mieć jakąkolwiek styczność, po robocie nauka, biznes i czasem trzeba się oderwać. I zdać egzamin za 1wszym razem, żeby nie marnować czasu na poprawki.
Sam studiujesz(studiowałeś) zaocznie i pracujesz więc na ... te złośliwości z twojej strony? Podążam tą samą ścieżką co ty = Praca + studia
Od nowego roku akademickiego w Wieluniu będzie Zamiejscowy Ośrodek Dydaktyczny Wydziału Elektrycznego Politechniki Częstochowskiej i będzie można studiować kierunki: elektrotechnikę i informatykę. Oto plakat który pojawił się dzisiaj na stronie
A już myślałem że w Wieluniu go nie otworzą w tym roku.
Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 85 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: EJP
Wysłany: 2011-06-16, 13:13
michaal napisał/a:
Od nowego roku akademickiego w Wieluniu będzie Zamiejscowy Ośrodek Dydaktyczny Wydziału Elektrycznego Politechniki Częstochowskiej i będzie można studiować kierunki: elektrotechnikę i informatykę. Oto plakat który pojawił się dzisiaj na stronie
Obrazek
A już myślałem że w Wieluniu go nie otworzą w tym roku.
kolejna wylęgarnia hakierów i elektrków...
jako studenta brzydzą mnie takie uczelnie. człowiek zapi******a jak dzik żeby mieć tytuł a inny odbębni swoje w takiej szkółce i ma ten sam tytuł...
Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 85 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: EJP
Wysłany: 2011-06-16, 18:05
Cytat:
chi, ale czym tu się przejmować? Przecież to rynek i pracownik weryfikuje na ile wart jest papier, niezależnie skąd.
po prostu mnie to irytuje, spotykam się po kilku miesiącach ze znajomym który studiuje w Czwie i się pytam jak tam, on że spoko, stypa nawet jest, fajnie, lajtowo, wszyscy mili.
nie to żebym to była zazdrość ale koleś ledwo w liceum zaliczał mate i fize a tu nagle taki orzeł... a ja o stypie mogę sobie pomarzyć, haruj panie na 3.0...
poza tym wszyscy idą na studia a ktoś tych studentów, prowadzących i uczelnię musi utrzymać...
Dołączył: 12 Sty 2007 Posty: 226 Skąd: z podziemia
Wysłany: 2011-08-11, 15:02
Uczcie się uczcie... w końcu ktoś musi się uczyć by zarabiać 1300 zł brutto lub powiększyć statystyki bezrobotnych "wykształcióchów"
Nie wiem co gorsze czy wyłudzanie na "wnuczka" lub darmowy pokaz cudownie uzdrawiających garnków czy wyłudzanie przez tego typu uczelnie kasy od naiwnych studentów tworząc im wizję cudów i świetlanej przyszłości jak tylko uzyskają tytuł licencjata.
Uczcie się uczcie... w końcu ktoś musi się uczyć by zarabiać 1300 zł brutto lub powiększyć statystyki bezrobotnych "wykształcióchów"
Nie wiem co gorsze czy wyłudzanie na "wnuczka" lub darmowy pokaz cudownie uzdrawiających garnków czy wyłudzanie przez tego typu uczelnie kasy od naiwnych studentów tworząc im wizję cudów i świetlanej przyszłości jak tylko uzyskają tytuł licencjata.
Wiesz to też jest tak, że ludziom się wydaje iż wykształcenie wyższe daje im awans to klasy średniej(większe zarobki) Powstało takie złudzenie. A tymczasem będąc dobrym elektrykiem czy budowlańcem możesz zarabiać niekiedy tyle co dyrektor banku w Wieluniu.
Sęk też w tym że polskie uczelnie słabo przygotowują do pracy w zawodzie. Wszystko się zmienia dość szybko, wiedza zdobyta w ciągu 3 lat studiów, często okazuje się niewystarczająca.
Pracodawca woli zatrudnić kogoś z doświadczeniem/praktyką aniżeli kogoś z dobrymi wynikami w indeksie. Niektóre uczelnie oferują też niewystarczająco dużą ilość praktyk, chociaż część pracodawców(duże korporacje) zaczyna współpracować z uczelniami w ramach praktyk/stażów i przy okazji próbują wyłowić "rodzynki" dla siebie.
Aczkolwiek żeby nie generalizować dodam, że do absolwentów SGH z najlepszymi wynikami, pracodawcy zgłaszają się sami
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum