Pomógł: 15 razy Wiek: 71 Dołączył: 24 Sie 2006 Posty: 626 Otrzymał 10 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2011-06-17, 12:11 Pozwólcie, że zapytam
W niedzielę zaśpiewa u nas Mazowsze, niby, dla błogosławionego JPII, ale ten koncert jakoś tak dziwnie zbiegł się z odejściem księdza Stochniałka, Przypadek? Może pora powiedzieć, że to koncert dla niego. Uważam, że nie należy tego ukrywać, On (ksiądz Stochniałek) jest w Wieluniu postacią, której szacunek się należy, coś dla Wielunia zrobił i takie kamuflowanie uznania jest nie na miejscu.
Księże proboszczu - szacunek i wyrazy uznania.
I teraz PS:
Organizatorzy tego koncertu:
Mamy na tym terenie błogosławioną siostrę Kanutę (albo jakoś tak), czy Wy wiecie chociaż gdzie Ona się urodziła? Zamiast robić koncert dla błogosławionego JPII zrobić koncert dla siostry Kanuty?
Ksiądz Proboszcz i rodacy byli by wdzięczni.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 883 Piwa: 12/4 Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2011-06-18, 19:58 Re: Pozwólcie, że zapytam
alef napisał/a:
Uważam, że nie należy tego ukrywać, On (ksiądz Stochniałek) jest w Wieluniu postacią, której szacunek się należy, coś dla Wielunia zrobił...
Przepraszam, że zapytam. Skoro nie należy ukrywać, to jaką wymierną wartość dla wszystkich mieszkańców Wielunia ma to "coś"?
Jak mam to rozumieć. Czy zrobił "coś" takiego, że mieszkańcom żyje się lepiej, mają pracę, więcej zarabiają, nie martwią się o mieszkanie, utrzymanie rodziny itp, czy może zadbał o ....?
No właśnie, co takiego zrobił?
dawid W trakcie przeprowadzki do Wielunia się gra, się ma
Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 1173 Piwa: 14/19 Skąd: znienacka
Wysłany: 2011-06-18, 20:20
cogito napisał/a:
co takiego zrobił?
Ostatnio to chyba "fajną" wystawę pod pomnikiem JP II
_________________ Potrzebujesz DSL-a, Neostradę? Call me 502-408-902
Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 379 Piwa: 2/2 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2011-06-18, 20:58 Re: Pozwólcie, że zapytam
cogito napisał/a:
(...) Czy zrobił "coś" takiego, że mieszkańcom żyje się lepiej, mają pracę, więcej zarabiają, nie martwią się o mieszkanie, utrzymanie rodziny itp, czy może zadbał o ....?
No właśnie, co takiego zrobił?
Po prostu był. Wspierał nas duchowo w trudnych momentach
Ale taki niewdzięcznik i ateusz jak Ty, nigdy tego nie zrozumie. Będziemy się za Ciebie modlić.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 883 Piwa: 12/4 Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2011-06-19, 11:09 Re: Pozwólcie, że zapytam
Świstek napisał/a:
Po prostu był. Wspierał nas duchowo w trudnych momentach
Ale taki niewdzięcznik i ateusz jak Ty, nigdy tego nie zrozumie. Będziemy się za Ciebie modlić.
Czy mógłbyś mi przybliżyć o jakie trudne momenty chodzi i na czym polegało wspieranie duchowe? Przyjmując, że człowiek składa się z ciała i duszy, przy czym to pierwsze jest fizyczną formą (widzialną), a drugie duchową (niewidzialną), to raczej trudno będzie dostrzec efekty. Dlatego pytam, bowiem miarą na tej ziemi jest wszystko to, co posiada fizyczny wymiar.
Co do rozumienia, to pod tym względem różnimy się i to dość znacznie. Ja ponad duchowość przedkładam fizyczny aspekt. Bez ciała nie byłoby duszy. Podziwiam więc Twoją umiejętność "widzenia" niewidzialnego, a nie dostrzegania tego, co jest fizyczne.
Jako przykład dam biedną rodzinę. Nie wiem jak bardzo byś taką rodzinę wspierało duchowo, to na nic się to zda. Nawet po największych modłach zbiorowych i indywidualnych nadal pozostanie biedną. Głodnych dzieci nie nakarmi się wspieraniem duchowym. Przeczytaj:
Cytat:
Kto w Polsce jest najbiedniejszy? W opinii potocznej emeryci i renciści. Bieda to starość. Jest inaczej. Bieda w Polsce ma twarz dziecka. Co trzecie żyje w naszym kraju w rodzinie wspomaganej przez pomoc społeczną. Biednych dzieci jest więcej niż biednych dorosłych.
Źródło.
O dokonania zapytałem całkiem poważnie. Uważam, że szacunek należy się za szczególne zasługi. Samo duchowe wsparcie, chociaż niewątpliwie jest potrzebne, ale to za mało, gdy wokół jest tyle ważniejszych spraw do załatwienia. Nim przeniesiemy się w zaświaty musimy fizycznie żyć na Ziemi, na tej Ziemi. Aby godnie żyć potrzebujemy pracy, płacy, gdzie mieszkać oraz co jeść. Ostatnio, gdy byłem w Wieluniu, to jakoś nie wyglądało to zbyt różowo. Pod każdy względem ww. Więc jak z tymi dokonaniami oprócz duchowego wsparcia? Chyba nie jest to objęte tajemnicą?
Ad modlitwy za mnie. Nie wiem czemu miałaby służyć ta modlitwa. Jako osoba wierząca zapewne wiesz, że zbawienie jest darem boskim za całokształt dokonań człowieka. Nie można więc Bogu nakazać lub wyprosić łaski. Jeżeli Twoi przywódcy duchowi uczyli Cię inaczej, zmień przywódców lub popraw Biblię.
Pomógł: 15 razy Wiek: 71 Dołączył: 24 Sie 2006 Posty: 626 Otrzymał 10 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2011-06-19, 15:06
Wywołałem temat celowo, chciałem aby wielunianie i (nie tylko) wypowiedzeli się o ksiedzu Stochniałki.
Plusy:
nigdy (albo prawie) z ambony nie wołał o kasę
minusy:
styl sprawowania władzy (jaśniepański)
zawłaszczanie przestrzeni publicznej (pomnik JPII poza terenem kościelnym)
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2011-06-19, 15:07
cogito napisał/a:
alef napisał/a:
Uważam, że nie należy tego ukrywać, On (ksiądz Stochniałek) jest w Wieluniu postacią, której szacunek się należy, coś dla Wielunia zrobił...
Przepraszam, że zapytam. Skoro nie należy ukrywać, to jaką wymierną wartość dla wszystkich mieszkańców Wielunia ma to "coś"?
cogito, żyjesz daleko stąd (od Wielunia), i chcesz zaprowadzać swoje porządki tutaj, trochę nieładnie . Pod tym "coś", dla każdego kryją się różne: rzeczy, wydarzenia, itp. Jeśli alef chce myśleć, że ten występ Mazowsza jest dla księdza Stochniałka, bo ... "coś" zrobił przez ten okres swojej posługi kapłańskiej, to niech tak myśli. Ma do tego prawo. A ty, w alef`a prywatne "coś" włazisz swoimi buciorami. Czy to świadczy o Tobie dobrze? Nie wiem, nie mnie Cię oceniać.
Oficjalnie Mazowsze zaśpiewa dla mieszkańców naszego grodu, ku czci niedawnej beatyfikacji Papieża Jana Pawła II.
A jakie alef, czy nawet połowa miasta ma odczucia, to ich sprawa. Ja pójdę tam, bo rządny jestem posłuchania samego Mazowsza, a że przy okazji oddam się chwili zadumy przed pomnikiem Błogosławionego Jana Pawła II, to też moja sprawa.
PS. czemu mnie nie dziwi, że właśnie w tej kwestii się odezwałeś?
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 883 Piwa: 12/4 Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2011-06-19, 16:45
miko 005 napisał/a:
cogito, żyjesz daleko stąd (od Wielunia), i chcesz zaprowadzać swoje porządki tutaj, trochę nieładnie . Pod tym "coś", dla każdego kryją się różne: rzeczy, wydarzenia, itp.
Że daleko, to fakt, ale nie znaczy to, że muszę zapomnieć o swoim rodzinnym mieście. I nie zaprowadzam swoje porządki, ale byłem zaszokowany, gdy zobaczyłem zmiany. Chyba nie na lepsze, bo nie samą modlitwą człowiek żyje, co wyłożyłem w poprzednim poście. Życie doczesne toczy się tu i teraz. Dla rozwoju Wielunia potrzeba coś więcej, jak to, co zrobił ks. Stochniałek.
Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 379 Piwa: 2/2 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2011-06-19, 17:13
Cogito, proszę, przecież to nie mój pierwszy wpis na tym forum...
Żarty sobie robię, niezbyt wybredne co prawda, ale jednak
I chyba tak jak Ty nie widzę żadnego sensu w robieniu laurki księżom, nie widzę też sensu w stawianiu im pomników ani paradowaniu z ampułką krwi, zębem czy kwałkiem szlafroka przez pół miasta.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2011-06-20, 09:24
Ferbik napisał/a:
miko 005, jakie Ty masz czasem klapki na oczach...
To nie jest kwestia klapek. Bo doskonale zdaję sobie sprawę z faktu, dlaczego tak naprawdę ten koncert w Wieluniu się odbył. Ale nie to jest najważniejsze. W naszym mieście, wydarzeń kulturalnych jak na lekarstwo. Gdy znajdują się sponsorzy, którzy wykładają kasę na występ Mazowsza, to nie jest ważne z jakiego tytułu, ważne że ludziska będą mogli posłuchać zespołu o światowej renomie. No niestety, znowu mamy problem natury ... bo to ksiądz, czy coś w tym stylu (i kto tu ma klapki na oczach?).
Nikt ze zgromadzonych wczoraj wokół sceny nie zapłacił za przyjemność posłuchania Mazowsza ani złotówki. Malkontenci też nie zostali obciążeni dodatkowymi kosztami finansowymi, więc o co chodzi?
Wiem, ze temat kleru jest wdzięcznym tematem, bo można tak kręcić wokół tego bez ustanku. Nie mniej w próbie dopatrywania się w "pierdnięciu księdza" jakiejś chęci podtrucia wiernych, bo to przecież ksiądz, jest też jakimś rodzajem zboczenia ze strony podejrzewającego
Frekwencja była spora, więc wygląda na to że ludziom na zobaczeniu Mazowsza zależało, a może nie tylko , ale to chyba już ich sprawa, prawda?
Jedni ślepo hołdują (nie wiedzieć czemu) jakieś lokale gastronomiczne, a inni ... I każdy ma święte prawo tak się zachowywać, bo to wolność słowa i przekonania się nazywa.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2011-06-20, 09:37
miko 005, myślę że główny problem nie polega na tym, że to było zorganizowane z powodu odejścia księdza Stochniałka, tylko na tym, że ktoś na siłę próbował udawać że to z innego powodu...
miko 005 napisał/a:
Nikt ze zgromadzonych wczoraj wokół sceny nie zapłacił za przyjemność posłuchania Mazowsza ani złotówki. Malkontenci też nie zostali obciążeni dodatkowymi kosztami finansowymi, więc o co chodzi?
to nie do końca prawda, ale nie wchodźmy w szczegóły
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum