Mateusz, to,że Ty masz to szczęście być w posiadaniu samochodu, nie oznacza,że każdy go ma i jest w stanie dojechać na okoliczne "festyny",żeby oderwać się od codzienności i zabawić. Zresztą dlaczego miałabym jeździć do innych miast, jak mam swoje, które też powinno zapewniać jakąkolwiek rozrywkę swoim mieszkańcom!
Ok rozumiem twój punkt widzenia. Jednak gdyby chodniki/ drogi w Wieluniu i inne rzeczy były w należytym stanie, to pewnie bym się w temacie nie odzywał. Zależy jak na to spojrzysz.
Budżet gminy jest pewnym stopniu ograniczony i trzeba wybierać rzeczy ważne i ważniejsze...
Mateusz, to,że Ty masz to szczęście być w posiadaniu samochodu, nie oznacza,że każdy go ma i jest w stanie dojechać na okoliczne "festyny",żeby oderwać się od codzienności i zabawić. Zresztą dlaczego miałabym jeździć do innych miast, jak mam swoje, które też powinno zapewniać jakąkolwiek rozrywkę swoim mieszkańcom!
Nie mówię o innych. Piszę o kwestiach finansowania "Dni Wielunia" a nie o dojeżdżaniu autem. Szczerze powiedziawszy wolałbym żeby zrobili:
ścieżki rowerowe
park przerobili(wyremontowali, żeby to jakoś wyglądało)
zajęli się problemem bezrobocia i przyciąganiem inwestorów do tego miasta
To są według mnie kwestie ważniejsze niż "festyn".
Też pracuję i też w weekend wolę "naładować baterie" (impreza, spotkanie ze znajomymi itd)
Kopii kruszyć nie zamierzam, chciałem tylko wyrazić swój pogląd na ten temat.
Ja wolałbym lepszą infrastrukturę(chodniki, drogi, parkingi) w Wieluniu zamiast takich imprez, a niech inne "bogatsze" miejscowości np. Działoszyn czy Złoczew organizują festyny/dni za pieniądze swoich mieszkańców. Chętnie pojadę tam...
idąc tym tokiem myślenia, to pewnie za chwilę pomyślą tak samo w Działoszynie, Pajęcznie, Kępnie, Złoczewie, Oleśnie, Kluczborku, Sieradzu, Zd. Woli i tak dalej aż na Warszawie kończąc... i gdzie wówczas będziemy jeździć, by "naładować baterie"?
Fakt, wszystko będzie pięknie wyglądało, ale oprócz "chleba" potrzeba też "igrzysk"... już w starożytnym Rzymie o tym wiedzieli
też jestem za tym, by miasta piękniały, by ludzie godziwie zarobili nie tylko na "chleb", ale także "masło i szynkę" - ale rozrywka była, jest i będzie potrzebna...
nie miałem okazji być na Dniach Wielunia cały czas (tylko na chwilę zaglądaliśmy tam z rodzinką), ale pomysł zorganizowania tegorocznych imprez w tym miejscu wydaje mi się trafioną decyzją - sama forma tegorocznych Dni raczej też przypadła do gustu wielu osobom, więc dlaczego w przyszłości nie iść podobną drogą?
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 3747 Piwa: 39/17 Skąd: z Wielunia
Wysłany: 2011-08-10, 20:35
ale czaderski ten film. Świetnie się go ogląda.
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
19 sierpnia o godz. 19.00 w ruinach wieluńskiej Fary odbędzie się przedpremierowy pokaz widowiska telewizyjnego „Miasto niepokonane”, wyreżyserowanego przez Bogusława Wołoszańskiego. Poświęcone bombardowaniu Wielunia 1 września 1939 roku, widowisko jest jednym z elementów projektu „Teatr Historii”, realizowanego pod patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego przez Narodowe Centrum Kultury.
(...)
Emisja widowiska na antenie Programu I Telewizji Polskiej odbędzie się w przeddzień rocznicy wybuchu II wojny światowej, 31 sierpnia br.
Już w piątek, 19 sierpnia 2011 roku, Wielunianie będą mieli możliwość obejrzenia finalnego efektu prac ekipy Bogusława Wołoszańskiego. Przedpremierowy pokaz spektaklu rozpocznie się w ruinach Fary o godz. 19.00. Po jego zakończeniu odbędzie się spotkanie z twórcami wieluńskiego „Teatru Historii”
Źródło - tvk.wsm.wielun.pl
Trzeba mieć nadzieję, że ta wiadomość będzie bardziej dostępna, a nie tylko na stronach telewizji kablowej WSM. Bo szkoda by było aby mieszkańcy Wielunia stracili okazję do obejrzenia takiej premiery.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Czy wszyscy operatorzy dźwięku mają jakieś skrzywienie zawodowe ?
Przecież z tych głośników o mało membram nie podrywało ,
co on chciał żeby we wsi sieradz to było słychać ?
Dziwne że autorzy tego zamieszania którzy byli na miejscu nie zareagowali ,
przecież nawet ci starsi ludzie którzy tam byli nie mają aż tak przytępionego słuchu ,
a że ja mam normalny , to jeszcze mi dzisiaj w uszach dzwoni .
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2011-08-22, 08:33
Dyzio, a może to tylko kwestia oddania dramaturgii tamtych tragicznych wydarzeń?
Dyzio napisał/a:
... to jeszcze mi dzisiaj w uszach dzwoni .
To pomyśl sobie jak długo musiało dzwonić w uszach tym ludziom wtedy, 1.09.1939. Kto wie, może tym żyjącym jeszcze świadkom tamtych dni, dzwoni do dzisiaj w uszach?
Też byłem, też słyszałem i powiem, że jak dla mnie było OK.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum