Zapraszam na jutro na objazd trasy BM przed sobotnim wyścigiem. Jedziemy jutro trochę mocniej, startujemy z miejsca startu bike maratonu, czyli spod Pszczółki na górnych sadach. Zbiórka 17, wyjazd maksymalnie 17:15.
Dziś bardzo spacerowo, aczkolwiek 35 km w dużym wietrze.
Było fajnie, ogniskowo, kiebłaskowo, z zapachem konwalii i porywającym wiatrem.
Spod Kaufa ruszyliśmy na Berlinek, gdzie po drodze zgarnęliśmy Rycharda.
Berlinkiem na Widoradz, gdzie na wjechaniu w "ulicę" Czereśniową czekały na nas ryngolcowate.
Na szczęście mieliśmy prawie z wiatrem, więc jechało się w miarę lekko. Dojechaliśmy do Wierzchlasa i zrobiliśmy zakupy na ognisko. Z Wierzchlasa w stronę Piechowa, a dalej na Jodłowiec.
Po rozdzieleniu się na grupę zbierającą chrust i na poszukującą zapałek jedni dotarli na miejsce ogniska, a drudzy szukali możliwości jego rozpalenia.
Po połączeniu sił zaczęliśmy zabierać się za przygotowywanie fajera.
Pełna kultura, miejsce typowo wyznaczone na ognisko na skraju lasu, z ławeczkami, palenisko obłożone kamieniami a o drzewo oparte kije do pieczenia kiełbasek. Unia panie!
Po obżarciu się i zasypaniu paleniska ruszyliśmy w stronę Kraszkowic.
W oczekiwaniu na ryngolcowatych w Kraszkowicach, bo starszy przedstawiciel postanowił policzyć kafelki w nieczynnej już świniarni.
Sklep w Kraszkowicach to ostatni przystanek w stronę domu, więc posilenie się batonem i piciem wskazane.
Z Kraszkowic polną drogą w kierunku Przycłap.
Jeszcze chwila i Przycłapy. Cały czas pod silny wiatr.
Na krzyżówce w Przycłapach pożegnaliśmy się z ryngolcowatymi i ruszyliśmy w stronę Rudy. Tu naszą 'ulubioną' (bo jedyną) ścieżką rowerową na miejsce finiszu.
Dziś jakościowo. Lekko z wiatrem w stronę Gromadzic.
Za Gromadzicami skończył się asfalt w stronę Skrzynna, ale w tamtym roku też się skończył.
Za Skrzynnem na Dębiec, z Dębca na Wielgie a tu przystanek w obrandowanym w tamtym roku przez nas sklepie.
Po postoju na Dymek i dalej na Konopnicę.
Dobry kawałek za Dymkiem trzeba było się pokarmić mapą, żeby obrać lepszy kierunek.
Dotarliśmy do Konopnicy.
Drogą do centrum, do pałacu Konopnickiej.
Z Konopnicy udaliśmy się w kierunku Osjakowa. Po drodze zobaczyliśmy oznakowanie "grodzisko Konopnica 150m", więc postanowiliśmy zobaczyć. Niestety dalej już nie było oznakowania co i jak, więc na szczęście został nam do podziwiania istny skansen, mający około 80 lat.
Już prawie Osjaków. Już prawie, jeszcze tylko dwa łyki.
Osjaków i kolejny przystanek.
Zjazdem drogą za kościołem trochę się pogubiliśmy.
Na szczęście dobrze ustawiony pan Józek przewodnik pokazał nam, którędy trzeba się udać.
Sprytnym mostkiem pieszo-rowerowym skróciliśmy sobie drogę w stronę Nowej Wsi.
Dalej w stronę Józefiny.
Nie rozumiem tego zdjęcia. Krzyś do tej pory tam tak stoi.
Minąwszy Józefinę i przejechawszy kawałek do Raduckiego Folwarku i przeciąwszy drogę krajową nr 8 zauważyłem coś przy leśnej drodze. Krawce! Sezon grzybowy uważam za otwarty!
Czas ruszyć dalej. Jako, że nie miałem możliwości schowania moich zdobycznych grzybków gdziekolwiek, zostało mi sterowanie jedną ręką i jeszcze od czasu do czasu machnięcie zdjęcia.
W międzyczasie zaznałem sporych kąpieli w kałużach, ponieważ jedną ręką steruje się zdecydowanie gorzej. Na szczęście za chwilę Wierzchlas.
Mały odpoczynek w 'wierzglejskim' sklepie, by za chwilę ruszyć dalej.
Zaraz Olewin.
Z Olewina wiadomo - Widoradz. Tu wściekły Krzyś obtrąbiony przez dwóch buraków, którzy mimo zachęcających gestów zatrzymać się nie chcieli.
A tutaj takie mało odwiedzane przez nas miejsce i z tej perspektywy często nie do poznania.
Ostatni pitstop i każdy rozjechał się w swoją stronę.
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-06-05, 16:38
Informację wrzucam tutaj, bo to na rowerach rozpoczęła się dyskusja...
Otóż nieznane nam wcześniej oznakowania szlaków w postaci białego kwadratu z narysowną kolorową przekątną to są oznakowania szlaków przyrodniczych i dydaktycznych. Takich szlaków na terenie ZPK jest kilka:
"Wielki Łuk Warty"
"Wielki Łuk Warty" - geologiczna ścieżka dydaktyczna Ścieżka ta pozwoli zapoznać się z terenem Załęczańskiego Parku Krajobrazowego, jego przyrodniczych walorów, a przede wszystkim pogłębienia wiedzy na temat fascynującej geologii tego terenu. Oglądając liczne przekroje poznamy geologiczną budowę, zajrzymy do wnętrza ziemi schodząc do przystrojonych szatą naciekową krasowych jaskiń, zapoznamy się ze współczesną, malowniczą rzeźbą terenu i prześledzimy geologiczne procesy, dzięki którym się ukształtowała.
Trasa Nr 1
Przebieg: Ośrodek "NG" (Nadwarciański Gród) - Kępowizna - Bieniec
- Przywóz - Ogroble - Madeły - Ośrodek "NG".
Rowerowa lub piesza: trasa ok. 23 km, 7 PP (punktów programowych).
Trasa Nr 2
Przebieg: Ośrodek "NG" - Kępowizna - Bieniec - Dzietrzniki
- źródło "Objawienie" - Ośrodek "NG".
Wycieczka piesza: trasa ok. 15 km, 6 PP.
Trasa Nr 3
Przebieg: Ośrodek "NG"- Draby - Węże - "Góra Zelce" (rezerwat "Węże") - "Żabi Staw" - "Góra Świętej Genowefy" - Bobrowniki - Ośrodek "NG".
Wycieczka autokarowa ok. 20 km, trasa piesza ok. 12 km, 6 PP.
Trasa Nr 4
Przebieg: Ośrodek "NG" - Draby - Kolonia Lisowice - Lisowice - Ośrodek "NG".
Wycieczka autokarowa ok. 20 km, trasa piesza ok. 8 km, 6 PP.
"Ośrodek"
"Ośrodek" - leśna ścieżka dydaktyczno - rekreacyjna. Ścieżka ta będzie okazją do poznania walorów przyrodniczo - kulturowych zachodniej części ZPK. Umożliwi kontakt z przyrodą, pogłębienie wiedzy: ekologicznej, geologicznej, historycznej, a także wędrówki rekreacyjnej.
Długość ścieżki: ok. 3,5 km, 8 PP (punktów programowych).
"Źródełko"
"Źródełko" - leśna ścieżka dydaktyczno - rekreacyjna.
Długość ścieżki - ok. 6 km, 6 PP.
"Załęczański Łuk Warty"
"Załęczański Łuk Warty" - przyrodnicza ścieżka dydaktyczna. Jest to jedyne miejsce w Polsce, gdzie rzeka Warta napotykając na swojej drodze masyw wapienny Wyżyny Wieluńskiej, utworzyła prawie 40 km nieregularny łuk - zwany "Wielkim Łukiem Warty" - płynąc początkowo na zachód później na wschód.
Trasa A (główna - piesza lub rowerowa)
Przebieg: Ośrodek "NG" - Bukowce - most w Bobrowniach.
Długość trasy - 10,2 km, 5 PP.
Trasa B (północna - piesza lub rowerowa)
Przebieg: kamieniołom koło Bobrownik - Ogroble - Kurhany Książęce
- Wąwóz Królowej Bony - Ośrodek "NG".
Długość trasy - 15 km, 9 PP.
Trasa C (południowa - piesza lub rowerowa)
Przebieg: rezerwat "Węże" - Górę "Wapiennik" - Ośrodek "NG".
Długość trasy - 12,5 km, 12 PP.
Trasa D
Trasa spływu kajakiem z Bobrownik do Ośrodka "NG".
Długość trasy - 10,3 km.
Niestety nie znalazłem żadnej mapy.
Z ciekawostek - jest jeszcze jeden znak którego nie kojarzyłem - kwadrat przedzielony na pół wzdłuż przekątnej i jedna część jest biała a druga kolorowa - wyznacza szlak spacerowy.
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum