reniaa_25, jak dla mnie wszystko jest OK. Chociaż parking by się przydał dla dojeżdżających, to fakt. Ale to sprawa drugorzędna jak dla mnie, ja i tak tam dochodzę
Byłabym bardzo szczęśliwa, jakby wprowadzono zakaz palenia, ale to raczej nierealne.
Trzeba powiedzieć, że w edenie są bardzo miłe panie kelnerki. Pozdrawiam
Dużo osób z Wielunia przychodzi do Edenu(nie wszyscy, ale znaczna większość).
Parking rzeczywiście przydałby się trochę większy. Ten obecny czasem jest wręcz niezauważalny.
Kiedyś w niedzielę czekaliśmy tam na pizzę 45 minut... Ale to zdarzyło się tylko raz. Może zły dzień. Wtedy zdenerwowaliśmy się, ale szybko nam przeszło.
Podoba mi się ta duża przestrzeń i wielkość lokalu w porównaniu do innych restauracji w Wieluniu.
Często w ogóle nie słyszę muzyki. Kiedy tak dużo osób rozmawia w tym samym momencie trudno mi zrozumieć dźwięki piosenek. No ale jeśli ktoś nie słyszy muzyki może sobie jeszcze Vivę pooglądać. To też mi się podoba.
Jak już wcześniej pisałam na tym forum, polecam mrożona kawę frappe.
na parking nie ma tam miejsca ale Ul Sw Barbary ma byc ulica jednokierunkowa wiec bedzie gdzie zaparkowac, a jesli juz ktos chce porzadnego parkingu to przypomne ze takowe jest przy skrzyzowaniu ul kopernika i sw Barbary 150m od lokalu.
Przeszkadz mi tam palenie tytoniu, poza tym jest super. oby wiecej takich lokali
_________________ To właśnie lęk przed porażką nie pozwolił mi podjąć wielkiego działania.
Dopiero dzisiaj stawiłem pierwsze kroki tam, gdzie powinienem je postawić przed 10 laty.
Ale jestem szczęśliwy, że nie czekałem kolejnych 20
Średnio... Jak na kawę z rodziną w niedzielne popołudnie to ok można iść na pizzę w sumie też ale nic poza tym. Mało ciekawy wystrój, a obsługa potrafi być niemiła przynajmniej ja się kilka razy spotkałem z takim zachowaniem. Eden? Jako ostateczność raczej, może dlatego że to nie mój klimat
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2007-02-05, 17:46
Eden, o rany pamiętam jak chodziłem tam na tzw randki ze swoją przyszłą żoną. A wtedy był to lokalik naprawdę kameralnej wielkości i chyba jedyny gdzie nie podawano alkoholu, dlatego idealny dla zakochanych, którzy w spokoju chcieli popatrzeć sobie w oczy . No niestety to już tylko wspomnienia , dlatego chętnie prześledzę wszystkie sugestie i może kiedyś….. .
Na którąś okrągłą rocznicę zaproszę tam swoją żonę.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Na którąś okrągłą rocznicę zaproszę tam swoją żonę.
Dobry pomysł miko 005, Z tego co piszesz widać, że Eden rzeczywiście sie zmienił... No ale miejsce to samo, więc mimo wszystko jakiś tam sentyment jest.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum