Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2007-02-21, 14:48
Ja już 13 lat temu trafiłam na swojego.nie trać nadziei tylko zacznij zwracać uwagę na takich na jakich wcześniej nie zawiesiłaś oka,bardzo często ci mniej urodziwi mają więcej rozumu i serca niż ci z playboya...
bardzo często ci mniej urodziwi mają więcej rozumu i serca niż ci z playboya...
Tak to prawda tylko jakos nie moge ich znalesc ale spoko wszystko przede mna
_________________ Człowiek potrzebuje do szczęścia trzech rzeczy: dobrych przyjaciół do towarzystwa, dobrego wina do picia i dobrych książek do czytania.
Co byscie zrobiły na miejscu dziewczyny , ktora chłopak zdradził po 3 letnim zwiazku ? Na domiar złego dzwoni do niej i mowi ze chce wrocic do niej
Nie ma drogi powrotu!!!
Zdradziłeś - przegrałeś .... nawet bym nie mogła na niego patrzeć!!!!
Tylko jeszcze jest taka opcja jaka to była zdrada.
SEX - na pewno bym nie wybaczyła !!!
Pocałunek, obściskiwanie sie..- nie wiem co bym zrobiła Może i bym wybaczyła ale to po długim czasie i facet by musiał naprawde pokazać mi że zależy mu i nie zdradzi znowu. na pewno miałabym wielką ochotę zrobić mu to samo co mi... ale czy odważyłabym sie??? Nie wiem kompletnie
_________________ ,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
Cześć dziewczyny. Tak sobie czytam te wasze wypowiedzi na temat zdrady. Jeśli mogę się wtrącić to ja uważam, że żaden rodzaj zdrady nie jest do wybaczenia. Przynajmniej ja bym nie wybaczyła . Ja nigdy nie zdradzałam partnera i nie umiałabym żyć z człowiekiem, któremu nie potrafiłabym już zaufać. No bo jeśli mężczyzna przyznaje się do zdrady i dostaje ,,rozgrzeszenie,, od swojej partnerki, to skąd ta kobieta ma pewność, że nie zdradzi jej już nigdy więcej?
No bo jeśli mężczyzna przyznaje się do zdrady i dostaje ,,rozgrzeszenie,, od swojej partnerki, to skąd ta kobieta ma pewność, że nie zdradzi jej już nigdy więcej?
Trafiłaś w sedno! Ja tak samo jak ty zdrady nie wybaczam!! Sama nie zdradzam, więc partner też nie ma prawa mnie zdradzić!
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Co byscie zrobiły na miejscu dziewczyny , ktora chłopak zdradził po 3 letnim zwiazku ? Na domiar złego dzwoni do niej i mowi ze chce wrocic do niej
Nie ma drogi powrotu!!!
Zdradziłeś - przegrałeś .... nawet bym nie mogła na niego patrzeć!!!!
Tylko jeszcze jest taka opcja jaka to była zdrada.
nie wazne jaka , wazne ze jak zdradził , nie traktuje cie powaznie.Kobieta ktora wybaczy zdrade zawsze bedzie zyc w niepewnosci , czy nadal nie jest zdradzana !
Cześć dziewczyny. Tak sobie czytam te wasze wypowiedzi na temat zdrady. Jeśli mogę się wtrącić to ja uważam, że żaden rodzaj zdrady nie jest do wybaczenia. Przynajmniej ja bym nie wybaczyła . Ja nigdy nie zdradzałam partnera i nie umiałabym żyć z człowiekiem, któremu nie potrafiłabym już zaufać. No bo jeśli mężczyzna przyznaje się do zdrady i dostaje ,,rozgrzeszenie,, od swojej partnerki, to skąd ta kobieta ma pewność, że nie zdradzi jej już nigdy więcej?
Bardzo ładnie napisane. Zgadzam się w 100% z Twoją wypowiedzią.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum