Wierz mi że wiecej jest przypadków że wstydza sie wrócic niż tych którzy sie NAPRAWDE DOROBILI.
[ Dodano: 2007-02-25, 18:12 ]
Nie dorobią sie na zachodzie ludzie którzy mówią że dość maja tutaj walki,walczyć to dopiero trzeba tam.I jedno jest dobre że może to zrozumieja.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 1504 Piwa: 17/150 Skąd: z północy
Wysłany: 2007-02-25, 18:19
mareks napisał/a:
Wierz mi że wiecej jest przypadków że wstydza sie wrócic niż tych którzy sie NAPRAWDE DOROBILI.
Nie zgadzam się. Ja nie znam takich osób. Oczywiście takowi są, choćby na Victoria Station w Londynie. Ale to są wyjątki. To są superkamikadze.
[ Dodano: 2007-02-25, 09:31 ]
mareks napisał/a:
Nie dorobią sie na zachodzie ludzie którzy mówią że dość maja tutaj walki,walczyć to dopiero trzeba tam.I jedno jest dobre że może to zrozumieja.
Nie, nie, nie Nie zgadzam się z Twoją opinią. Nie trzeba walczyć. Powiedz mi Mareks jedno. Czy znasz małżeństwo (lub parę), które może po skończeniu liceum kupić dom w Polsce (oczywiście na kredyt)? W Anglii to jest bardzo proste. Bardzo. Wystarczy mieć jakąkolwiek pracę. Jakąkolwiek, gdziekolwiek, za obojętnie jakie pieniądze, nie niższe, niż minimum
A jaki to problem w Polsce jeżeli masz pracę ,udział własny,hipoteka i kredyt 30 lat.
Mój 28letni wówczas syn nie miał żadnych problemów bez mojej pomocy.
W Anglii to jest bardzo proste. Bardzo. Wystarczy mieć jakąkolwiek pracę. Jakąkolwiek, gdziekolwiek, za obojętnie jakie pieniądze, nie niższe, niż minimum
Tak, tak, niesamowicie proste! Jak sie jedzie tam na trzy miesiace, aby tylko cos zarobić i wrócic to mozna jechać bo warto, ale jak tam jesteś dłuzej to nie jest latwo odłożyć pieniądze!!
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 1504 Piwa: 17/150 Skąd: z północy
Wysłany: 2007-02-25, 19:27
mareks napisał/a:
A jaki to problem w Polsce jeżeli masz pracę ,udział własny,hipoteka i kredyt 30 lat.
Mój 28letni wówczas syn nie miał żadnych problemów bez mojej pomocy.
Jeśli to - "żaden problem" , to naprawdę dziwię się samemu sobie, że wyjechałem.. Toż to Eldorado jest w Polsce i w Wieluniu (jak w temacie ). Twój syn miał 28 lat. Osoba po liceum ma 18/19. Studiach 23/24. I nie mów Mareks, że mu nie pomogłeś Nie znam, nikogo w Polsce, kto osiągnąłby cokolwiek, bez pomocy rodziców, rodziny, czy znajomych. A już o kupnie domu to zapomnij. Chyba M1 w Skomlinie. Fakt, to mógł sobie kupić z oszczędności
Oczywiście są wyjątki, które doszły do wszystkiego same (włączając kupno wymarzonego domku jednorodzinnego na przedmieściach Warszawy, Krakowa, Wrocławia itp. lub willi w centrum Wielunia ) nawet w Polsce. Być może i Twój syn takim jest.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2007-02-25, 10:30 ]
glizda napisał/a:
Cytat:
W Anglii to jest bardzo proste. Bardzo. Wystarczy mieć jakąkolwiek pracę. Jakąkolwiek, gdziekolwiek, za obojętnie jakie pieniądze, nie niższe, niż minimum
Tak, tak, niesamowicie proste! Jak sie jedzie tam na trzy miesiace, aby tylko cos zarobić i wrócic to mozna jechać bo warto, ale jak tam jesteś dłuzej to nie jest latwo odłożyć pieniądze!!
NIE WYRYWAJ ZDAŃ Z KONTEKSTU
Przezytaj uważnie cały post, który zacytowałaś Glizdo
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 1504 Piwa: 17/150 Skąd: z północy
Wysłany: 2007-02-25, 20:03
glizda napisał/a:
Hiszpan po twojej wypowiedzi zrozumiałam, ze w anglii jest bardzo łatwo i najlepiej zaraz po studiach tam jechać!
To zależy, jak kto chce żyć. Nigdzie nie napisałem, że najlepiej zaraz po studiach jechać do Anglii..
Ale to fakt, że w Anglii żyje się "łatwo". Oczywiście nie wszystkim, bo jak ktoś przyjeżdża na dwa miesiące sobie tutaj dorobić i pracuje po 12/16 godzin to trudno żeby mu się łatwo żyło i czerpał z czasu spędzonego w Anglii przyjemność... Teraz wiesz, dlaczego niektóre osoby, są rozczarowane "zachodem"
Hiszpan! Znam osoby które po 2 latach tam pobytu są rozczarowane "zachodem"! Tam nie jest tak lekko jak sie co niektórym wydaje!
Ja nie myslalam nigdzie o wyjeździe na zachód. Zresztą teraz dostalam dobrą pracę więc tym bardziej mnie tam nie ciągnie! Lubie Wieluń i dobrze mi się tu mieszka.
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 1504 Piwa: 17/150 Skąd: z północy
Wysłany: 2007-02-25, 21:07
glizda napisał/a:
Hiszpan! Znam osoby które po 2 latach tam pobytu są rozczarowane "zachodem"! (...) Ja nie myslalam nigdzie o wyjeździe na zachód. Zresztą teraz dostalam dobrą pracę więc tym bardziej mnie tam nie ciągnie! Lubie Wieluń i dobrze mi się tu mieszka.
Pomógł: 1 raz Wiek: 54 Dołączył: 15 Cze 2006 Posty: 503 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-02-25, 21:13
Mam pytanka do Hiszpana. Uczysz sie na Wyspach ?? Jak często bywasz w klubach ??
Masz przyjaciół ? Domek ? Ile płacisz za mieszkanie ?
Myślę, że za mocno koloryzujesz sytuację, zarabiasz zdecydowanie więcej (nie ma wątpliwości) ale zdecydowanie więcej płacisz za większość rzeczy.
Pozostaje jescze inna rzecz - tam będziemy obywatelami 2 lub nawet 3 kategorii, dokładnie tak samo jak w Polsce traktuje się Rumunów i Ukraińców (czy po prostu mysli o nich w gorszych kategoriach)
Myślę, że za mocno koloryzujesz sytuację, zarabiasz zdecydowanie więcej (nie ma wątpliwości) ale zdecydowanie więcej płacisz za większość rzeczy.
Pozostaje jescze inna rzecz - tam będziemy obywatelami 2 lub nawet 3 kategorii, dokładnie tak samo jak w Polsce traktuje się Rumunów i Ukraińców (czy po prostu mysli o nich w gorszych kategoriach)
Zarabiac tam wydawac tutaj - oto jest recepta.
Zgadzam sie z tobą basteks, próbowalam to samo przekazac ,ale chyba mi nie wyszło
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
dawid W trakcie przeprowadzki do Wielunia się gra, się ma
Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 1173 Piwa: 14/19 Skąd: znienacka
Wysłany: 2007-02-25, 22:22
Czy wy przypadkiem nie odbiegacie od tematu "Wieluń i okolice to Eldorado?"
_________________ Potrzebujesz DSL-a, Neostradę? Call me 502-408-902
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 883 Piwa: 12/4 Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2007-02-25, 22:25
Zaczęło się o marketach, a temat zeszedł na "za chlebem".
Tak się składa, że nadaję z innej części świata. No, może Polski. Jak tam w Wieluniu jeżdżono dużymi fiatami, to tutaj ludzie mieli już mercedesy. Taka to różnica.
Ale do rzeczy. Czasy się zmieniły i mamy kapitalizm po polsku. A jak po polsku, to musi być wszystko na odwrót. No i tak jest.
I nagle wszystko stanęło na głowie, to i miejsc pracy zabrakło. Za to znalazła się w zachodnej części Europy.
Jak dotychczas wyjeżdżali posiadacze czerwonych paszportów, tak teraz jadą tych innych. Ponieważ blisko nie respektują narazie tych innych, pracy trzeba szukać za kanałem.
Niedawno odwiedził mnie znajomu. On wykształcony fachowieć, jego zona nauczycielka z odpowiednim stażem.
I co się okazuje. Wyjechał w zeszłym roku do Irlandii. Na wakacje zaprosił tam swją rodzię ( dwie cóki i żonę) i jak zobaczyły jak tam jest, dzisiaj już mieszkają w Irlandii.
Doszli do wniosku, że szkoda życia na czekanie, aż w Polsce bedzie normalnie.
I nie myślą tu wracać. Chyba tylko na odwiedziny.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 1504 Piwa: 17/150 Skąd: z północy
Wysłany: 2007-02-26, 09:50
basteks napisał/a:
Mam pytanka do Hiszpana. Uczysz sie na Wyspach ?? Jak często bywasz w klubach ??
Masz przyjaciół ? Domek ? Ile płacisz za mieszkanie ?
1) Uczę się i pracuję na wyspach.
2) Bywanie w klubach nie jest dla mnie priorytetem, ani mnie nie satysfakcjonuje, więc tam nie chodzę - choć nie byłoby z tym problemów. Za to zwiedziłem już wiele miejsc, w których 1/2 albo jeszcze większa część Anglików, nigdy nie była i chyba nie będzie (myślę o Anglii). Oni preferują "pubbowski" tryb życia..
3) Oczywiście, że mam przyjaciół.
4) Domek wynajmuję.
5) 110 funtów na miesiąc (z opłatami). Pełne wyposażenie.
basteks napisał/a:
Myślę, że za mocno koloryzujesz sytuację, zarabiasz zdecydowanie więcej (nie ma wątpliwości) ale zdecydowanie więcej płacisz za większość rzeczy.?
Ale ja nie chciałem koloryzować sytuacji, jaka jest w Anglii, czy w większości krajów zachodnich. Ja ją tylko przedstawiłem. To zachodnia rzeczywistość. Oczywiście, że większość rzeczy jest droższe, niż w Polsce. Włącznie z mieszkaniem.
basteks napisał/a:
Pozostaje jescze inna rzecz - tam będziemy obywatelami 2 lub nawet 3 kategorii, dokładnie tak samo jak w Polsce traktuje się Rumunów i Ukraińców (czy po prostu mysli o nich w gorszych kategoriach)
Wiesz, denerwuje mnie, jak ktoś pisze podobne rzeczy. Po prostu mnie to wku***a. Co to znaczy "być obywatelem 2 lub nawet 3 kategorii"? Jak w Polsce traktuje się Rumunów i Ukraińców? Coś Ci powiem. Znam wielu Ukraińców (Rumunów nie znam, więc się nie wypowiadam, choć myślę, że sytuacja jest podobna) i są to ludzie naprawdę inteligentni. Inteligentniejsi, niż przeciętni Polacy Czy dlatego, że zaczynają od pracy na budowach (lub jako inni pracownicy fizyczni) są nazywani "obywatelami 2 lub nawet 3 kategorii"? Przecież to chore Czy, Polacy nie pracują na budowach w Polsce? Czy Polacy w Polsce to społeczeństwo, które nie pracuje fizycznie? Wszyscy Polacy mają zaszczyt pracy za biurkiem? Nie wszyscy. Ale to nie znaczy, żeby nazywać kogoś "obywatelem 2 lub nawet 3 kategorii".
A tak na marginesie, to zbyt wielu Ukraińców i Rumunów do nas nie przyjechało i nie przyjedzie. Wiesz, dlaczego? Dlatego, że Ukraińcy traktują Polskę, jako państwo drugiej, lub nawet trzeciej kategorii, gdy biorą pod uwagę cel swojej emigracji :!: Ale z taką pychą się o sobie nie wypowiadają, z jaką większość Polaków się wypowiada o sobie. O tym Cię mogę zapewnić.
Pomógł: 1 raz Wiek: 54 Dołączył: 15 Cze 2006 Posty: 503 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-02-26, 11:06
Mam prośbę Hiszpan - czytaj uważnie. Nie ja uważam Ukrainców i Rumunów za obywateli 2 kategorii, tylko takie jest generalnie podejście większości Polaków (zobacz kilka ankiet)
.
W Anglii, Niemczech czy Szwecji - nie będziemy traktowani na równi - nigdy w to nie uwierzę (nawet jesli tak będzie w niektórych przypadkach - nie będzie to normą).
Oni nas zatrudniają - bo jesteśmy tańszą siłą lub są to prace do których nie ma chętnych na miejscu. Jak wejdą na ten rynek Rumuni i Bułgarzy - okaże sie, że są jescze tańsi i wtedy .... może byc różnie.
Cytat:
Domek wynajmuję.
110 funtów na miesiąc (z opłatami). Pełne wyposażenie.
Gratuluję - takich cen to nawet w Polsce nie ma, w Wieluniu można pomarzyc o wynajęciu kawalerki w takiej cenie z opłatami (a tu z pełnym wyposażeniem)
Ja dysponuję innymi danymi na ten temat (np. chleb około 1 funta, papierosy 4-6 funtów za paczkę, wynajęcie pokoju ok 50 funtów na tydzień - ale nie jestem na miejscu więc cięzko mi to komentować -studenci z Wrocławia czy Łodzi też znają inne ceny wynajmu)
Kończąc moją wypowiedź w tym wątku małe podsumowanie.
Nie jestem przeciwnikiem wyjazdów, wręcz popieram tych co zaryzykowali i wyjechali, ale nie koloryzujcie warunków tam panujących.
Żeby zarobić trzeba się narobić, poziom zycia nie będzie od razu wyższy. Napiszcie o rodakach ktorzy koczuja na dworcach, nie maja pracy, nie mają na chleb.
Napiszcie o tęsknocie za krajem, za rodziną za znajomymi.
Napiszcie o niebezpieczeństwach - nieznajomości prawa, otoczenia, zwyczajów.
W innym przypadku robicie krzywde młodym, naiwnym i łatwowiernym, którzy wierząc w matychmiastową, super płatna pracę i warunki jak z bajki - niszczą sobie życie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum