Warto zapamiętać
* Nie jedzmy i nie pijmy pokarmów, które "parzą nas w usta". Spożywanie gorących potraw, oprócz poparzenia narządów jamy ustnej, może powodować anemię, bóle kręgosłupa, stawów, miednicy i mięśni nóg.
* W żadnym wypadku nie łączmy cukru z białkami. Żółtko jajka utarte z cukrem ulubiony przez dzieci "kogel-mogel", to słodziutki "morderca".
* Jeśli pijemy świeże mleko, to pijmy je samo, bez żadnych dodatków. Mleko, to przyjazny wróg. "Szklanka mleka dla ucznia" - to propaganda jak zwykle niczego nieświadomych polityków i "hodowla" chorego społeczeństwa.
* Temperatura około 100°C "zabija" witaminy, powyżej 47°C czynne biologicznie enzymy, a związki organiczne zamienia w nieorganiczne, trudno przyswajalne przez organizm człowieka.
* Jedzmy tylko świeże potrawy, przyrządzane "na jeden raz". Odsmażane i przygrzewane na drugi dzień, nie posiadają swych pierwotnych właścowości i są szkodliwe dla układu pokarmowego
* Nie przesalajmy. Wszystkie potrawy są już "osolone" przez naturę. Sól tylko poprawia smak, a jej przedawkowanie narusza drastycznie stosunek sodu do potasu i jest główną przyczyną wysokiego nadciśnienia, zaś nadciśnienie to "łabędzi śpiew" naszych nerek.
W żadnym wypadku nie łączmy cukru z białkami. Żółtko jajka utarte z cukrem ulubiony przez dzieci "kogel-mogel", to słodziutki "morderca".
to dlaczego ja jeszcze żyję?
czy możesz wytłumaczyć dlaczego "morderca"?
_________________ „Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest i nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.”
1% ze swojego podatku na rehabilitację dziecka http://dzieciom.pl/podopieczni/4355
* Nie przesalajmy. Wszystkie potrawy są już "osolone" przez naturę. Sól tylko poprawia smak, a jej przedawkowanie narusza drastycznie stosunek sodu do potasu i jest główną przyczyną wysokiego nadciśnienia, zaś nadciśnienie to "łabędzi śpiew" naszych nerek.
No ciekawe, ciekawe... ja dosyć duzo soli uzywam w kuchni a mam niziutkie cisnienie
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Pomogła: 4 razy Wiek: 36 Dołączyła: 10 Lis 2006 Posty: 1014 Skąd: Z kątowni
Wysłany: 2007-03-14, 19:42
glizda napisał/a:
No ciekawe, ciekawe... ja dosyć duzo soli uzywam w kuchni a mam niziutkie cisnienie
Zobaczymy glizda jak długo Zartuje oczywiście Tutaj ważna jest też kwestia np. rodzinnych predyspozycji do tej choroby
Sód który wchodzi w skład soli kuchennej (NaCl) jest pierwiastkiem który wpływa na układ krążenia bo ma on bezpośredni wpływ na gospodarkę wodno- elektrolitową.
Gdybym miała z tych porad korzystać to musiałabym nie pracować albo nie spać (ażeby gotować bo odgrzewać nie wolno,a gotowce to już chyba wogóle...).
anita napisał/a:
Temperatura około 100°C "zabija" witaminy, powyżej 47°C czynne biologicznie enzymy, a związki organiczne zamienia w nieorganiczne, trudno przyswajalne przez organizm człowieka.
chyba szybciej bym sie wykończyła bo 100% nie wszystkie witaminy zabija,ale za to wszystkie bakterie!!!! No i nic gotowanego jak poniżej 47 tylko można
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum