Pomógł: 19 razy Wiek: 51 Dołączył: 24 Mar 2006 Posty: 1096 Piwa: 23/18 Skąd: Wieluń, now Łodź :(
Wysłany: 2007-03-17, 08:10 [galeria] Iza Zielińska "Miejskie puzzle"
coś co mi się ostatnio bardzo spodobało - obrazy (a naprawdę to są zdjęcia!!) obiektywem malowane - coś niesamowitego...!
zapraszam na stronę galerii Łódź-Art aby zobaczyć o czy mowa...
a poniżej kilka słów o artystce i o tej wystawie - cytat z w/w strony
(..)Izabela Zielińska
Absolwentka Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu,
laureatka Ogólnopolskiego Konkursu Fotograficznego „Radomskie Małe Formaty”, nagrody w 1996 roku i wyróżnienie w 2000, członek Zarządu Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego.
Obok fotografii zajmuje się edukacją fotograficzną i plastyczną dzieci, młodzieży i dorosłych, jest wykładowcą Fotografii Reklamowej w AP Edukacja, kierunek Organizator Reklamy oraz nauczycielem plastyki i techniki w Instytucie Postępowania Twórczego przy WSHE w Łodzi. Mieszka i pracuje w Łodzi.
Miejskie puzzle
Brzydkie, chropowate wycinki rzeczywistości są bohaterami fotografii Izy Zielińskiej. Artystka nie celebruje ich skazy, jej zdjęcia są rodzajem “artystycznego recyklingu” - nadają “drugie życie”, przywracają utracone piękno. Poprzez proste zabiegi, sposób wykadrowania, fragmentaryzację ujęcia, uchwycone światło, eksponowanie barwy, kolorystyki przekroczone zostają granice ich rozpoznawalności. Drzwi przestają być drzwiami a stają się punktem wyjścia do czysto malarskiej gry kolorów, form, faktur.
Iza Zielińska określa siebie jako konsumentkę obrazów. Nie aranżuje rzeczywistości na potrzeby fotografii. Konsekwentnie utrwala otaczający świat, przejmując/konsumując zaistniałe w nim sytuacje.
Bohaterami jej fotografii są elementy stare, zniszczone, na których wyraźnie widoczny jest upływ czasu – drzwi „malucha” zarośnięte mchem, uszkodzona brama, porzucony na brzegu kuter rybacki. Ich starość, brzydota decydują o ich pięknie, nawarstwiająca się farba, wdzierająca się rdza, siatka pęknięć tkanki ściany tworzą wręcz malarski obraz. Przyciągają wzrok swoją formą, kolorem, fakturą. Odpowiednio uchwycone światło, kompozycja obrazu wydobywa to, co nie widoczne – strukturę materii, głębię koloru. Iza Zielińska fotografiami odkrywa na nowo otaczający świat. Rzeczywistość sama inscenizuje się w obrazy.
Cechą charakterystyczną fotografii jest brak/nieobecność człowieka, widzimy jedynie efekty jego działalności/obecności. Nawarstwiając się niepostrzeżenie opowiadają historię miejsca. Zielińska swoimi pracami odzyskuje zapomniane fragmenty. Każe przyjrzeć się im na nowo, dostrzec ich piękno. Rejestruje akcydentalność rzeczywistości, w jej fotografiach nie ma jednak miejsca na przypadkowość. Efekt końcowy jest dokładnie przemyślany, zaplanowany. Oglądając prace, nie można pozbyć się wrażenia, iż w pewnym momencie procesu to rejestrowane sytuacje przejmują nad nią kontrolę. Artystka multiplikuje je, powiększa, aranżuje nimi przestrzeń Galerii, przenosi na standy, banery reklamowe. Nigdy nie fałszuje, nie zaciera granic/łączeń obrazów. Wciąga widza w grę. Pozwala działać samej rzeczywistości. Niczym z klocków, puzzli układa, komponuje obrazy, łudzące odbiorcę, kojarzące się, przy pierwszym spojrzeniu, z realnym kształtem, widokiem.
Prace Izy Zielińskiej są próbą przekroczenia/zatarcia granicy między fotografią a malarstwem. W sposób przewrotny odwracają pojęcie mimesis. To nie sztuka naśladuje w nich rzeczywistość. To rzeczywistość naśladuje sztukę.
_________________ Człowiek potrzebuje do szczęścia trzech rzeczy: dobrych przyjaciół do towarzystwa, dobrego wina do picia i dobrych książek do czytania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum