Wysłany: 2007-05-04, 19:13 Jak zrobić dobry makijaż !!!
Makijażem możemy tuszować braki urody i podkreślać to, co mamy ładnego. Źle wykonany zeszpeci jednak nawet najładniejszą buzię. Wiele kobiet popełnia te same błędy. Oto ich lista.
Niewłaściwie nałożony podkład
Powinien być idealnie dobrany do karnacji. Zbyt ciemny postarza! Podkład trzeba położyć równomiernie. Najpierw robimy małą plamkę na środku czoła i rozcieramy dokładnie z góry do dołu. Na policzkach - od wewnątrz do zewnątrz, a na nosie i podbródku z góry do dołu. Podkład stosujemy z umiarem. Zbyt gruba warstwa powoduje, że twarz wygląda jak tapeta. Pamiętajmy też, ze nie może być różnicy między kolorem twarzy, szyi i dekoltu. Za dużo pudru i różu
Mocno wypudrowana twarz wygląda teatralnie, zwłaszcza w świetle dziennym. Nie można pudrować twarzy nienakremowanej. Kolor powinien być dopasowany do karnacji. Róż nakładamy pędzlem, lekkimi pociągnięciami i z umiarem. Kolorowe placki na policzkach widoczne z dużej odległości wyglądają fatalnie.
Źle dobrane cienie
Nie należy nakładać cieni w tym samym kolorze co tęczówka. Naturalna barwa oczu wyda się wtedy przygaszona. Do niebieskich pasuje np. beż, brąz, odcienie szarości, fioletu, różu. Gdy jesteś zmęczona, zrezygnuj z cieni zielonych. Sińce pod oczami będą bardziej widoczne.
Zbyteczne kreski
Błędem jest obwodzenie wyraźną, czarną kreską całego oka. Daje to nienaturalny efekt. Obrysowanie dolnej powieki tuż nad rzęsami optycznie pomniejsza oko. Najlepiej obrysować dolną powiekę ołówkiem pod rzęsami, od środka oka do zewnętrznego kącika. Nie można też przesadzać z tuszem do rzęs. Posklejane rzęsy wyglądają nieelegancko.
Za ciemna konturówka
Idealna powinna być zbliżona do barwy pomadki. Znacznie ciemniejsza spowoduje, że usta będą wyglądały sztucznie. Żródło:interia.pl A po co komu makijaż ?? No sorry ale moim zdaniem prwdziwe piekno nie
kryje sie pod makijazem. piekno to naturalnosc...
ale o tym to juz chyba zapomnielismy... ;\\
Ja się zawsze bardzo delikatnie maluję, nie lubię mocnego makijażu.
Cienie, to przeważnie rózowe i beżowe. A ostatnio nawet podkaładu nie używam. Ewentualnie korektor.
Używam oczywiscie tusz do rzęś, mam długie rzęsy ale jasne .... Ogólnie jestem za naturalnością
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Pomogła: 8 razy Wiek: 36 Dołączyła: 08 Gru 2006 Posty: 727 Skąd: z 1038:D
Wysłany: 2007-05-04, 21:23
ja zawsze tusz i kredka a inne pierdółki... no cóż, czasem lubię pobawić się cieniami ale raczej w granicach rozsądku, i są to najczęściej połączenia różnych brązów (ciemny, jasny i pomiędzy jakiś ) albo totalnych szarości
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 07 Mar 2006 Posty: 464 Skąd: prawie Wieluń
Wysłany: 2007-05-04, 21:54
Ja mam brzydką cerę, więc nie wyobrażam sobie makijażu bez podkładu. Dla mnie to podstawa. Na co dzień to tylko tusz do rzęs i róż na policzki (i wspomniany fluid ).
Na większe wyjście coś majstruję z cieniami i kredkami.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2007-05-05, 09:11
Ja wcale nie znam sie na makijażu i prawie nigdy się nie maluję,nawet jak ide do fryzjera to mówię"proszę mnie obciać tak żebym nie musiała się czesać ":D .Nie to zebym nie chciała fajnie wyglądać ,tylko jakoś nigdy tego nie robiłam i nie umię ,a nie chcę pogorszyć i tak nieciekawego wyglądu
Na zdjęciu: mało subtelny makijaż oczu oraz nadmiar pudru brązującego, zamiast upiększyć, zdecydowanie postarza Jeniffer Lopez.
[ Dodano: 2007-05-05, 19:39 ]
O tym, że Kelly Osbourne lubi szokować, wiadomo od dawna. Jednak jej żółto-pomarańczowy makijaż oczu budzi politowanie i uderza w poczucie estetyki przeciętnego człowieka.
Pomogła: 4 razy Wiek: 36 Dołączyła: 10 Lis 2006 Posty: 1014 Skąd: Z kątowni
Wysłany: 2007-05-05, 20:57
Ja jestem fanatyczką kupowania wszelkich kosmetyków, których potem w większości nie używam. Mogłabym spędzać godziny w drogerii...
Mój makijaż zależy z reguły od nastroju i samopoczucia.
ja tez przeważnie na jakieś wykwintne okazję sie maluję, albo jak chcę zwrócić czyjąś uwagę. Nigdy jednak nie przesadzam z makijażem;) Czarna kredka i tusz przeważnie..czasem jakiś cień, przeważnie róż, brąz lub beż, żadnych podkładów..nawet jak mi jakieś "ciała" obce wyskakują na twarzy;) jakoś nie przepadam za fluidami i pudrami...
glizda napisał/a:
Ogólnie jestem za naturalnością
ja raczej też;-)
Włosy tez same sie okładają;) najczęściej przeczesuję tylko palcami;)
_________________ " jest całe niebo samotności
i tylko jeden w nim anioł
o skrzydłach nieważkich jak twoje słowa."
Najczęściej uzywam tuszu i kredki...najczęściej błękitnej. Czasem robie sobie mocniejszy makijaż... Ale tak naprawde to najlepiej czuje sie bez makijażu.
Lubie mieć pomalowane paznokcie, sama wymyslam różne wzorki i często maluje pazurki koleżankom....przyznam, że nawet nieźle mi to wychodzi
_________________ Nic nie jest tak silne jak delikatność; nic tak delikatne jak prawdziwa siła...
Też potrafię siedzieć baaardzo długo w drogerii Najbardziej lubię akcentować oczy, ale bzika mam na punkcie błyszczyków i pomadek. To naprawdę bardzo uciążliwe.
Teraz zastanawiam sie nad zamówieniem paletki cieni z Inglota.
Teraz zastanawiam sie nad zamówieniem paletki cieni z Inglota.
jeżeli mogłabym coś doradzić to zamiast masy nie potrzebnych kolorów np. Inglota, to polecam wybrać kilka np. L'OREAL COLOR APPEAL PLATINUM, bo są fantastyczne, jakościowo Inglot się chowa, troszkę droższe Lancome Colour Focus 4 cienie, a jeżeli ktoś lubi zainwestować więcej to nie mogę nic innego polecić niż DIOR 5 COULEURS paleta 5 cieni, gwarantuję, że satysfakcja gwarantowana
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum