Wysłany: 2005-09-04, 20:24 Nieudolne podejście do tematu tuningu wizualnego
Nie wiem czy ten człowiek nie ma za grosz poczucia własnej godności żeby tak oszpecić swój samochód i być z tego niezwykle dumnym. Przecież tutaj nie ma takiego elementu, który nie zasługiwałby na słowa krytyki. No może tylko felgi i wnętrze. Koleś jest na dodatek z Krakowa gdzie ludzie potrafią budować naprawde ładne auta. Jak mu nie wstyd czymś takim się poruszać. Kolejna spartaczona eFcia przez "tjunera" bez wyobraźni.
Pozdrawiam.
Dero [Usunięty]
Wysłany: 2005-09-04, 20:30
buheh faktycznie straszny...z takiej ilości szpachli by sobie malucha "wystrugał"...
Pasuje do tego pewny tekst z reklamy Heyah: " W Krakowie jestem spalona"
Nierozumiem o co wam chodzi... Zazdrośnicy...
Bardzo ładne autko....
... Buahahahahah (zartuje ) Co za "pomysłowość"
Blink [Usunięty]
Wysłany: 2005-09-16, 10:48
A ja podsumuje to w ten sposob:
Pewnego razu kaczor postanowił zostać orłem. Zgromadził więc wszystkich swoich przyjaciół i poprosił o pomoc.
- Nie ma sprawy! - odparł bóbr i wnet obgryzł dziób kaczora tak, że pozostał wąski trójkąt.
- Z chęcią pomożemy! - powiedziały ryby i pokryły łuską płetwiaste stopy, by przypominały nieco szpony.
- Nie opuszczę cię w potrzebie! - rzekła czapla i nawtykała kaczorowi długich piór w skrzydła.
- Niewiele ci możemy dać, ale mrugające światełka to niezły bajer! - zakrzyknęły świetliki i obsiadły swego przyjaciela.
- Dziękuję wam, teraz jestem orłem! - wzruszył się kaczor, po czym wzleciał ku niebu. Niestety, długie pióra utrudniały sterowanie i oślepiony świetlikami ptak runął na ziemię.
- Nazwiemy to...hmm.... tunning optyczny - rzekł bóbr gładząc siekacze.
Blink [Usunięty]
Wysłany: 2005-09-16, 10:48
A ja podsumuje to w ten sposob:
Pewnego razu kaczor postanowił zostać orłem. Zgromadził więc wszystkich swoich przyjaciół i poprosił o pomoc.
- Nie ma sprawy! - odparł bóbr i wnet obgryzł dziób kaczora tak, że pozostał wąski trójkąt.
- Z chęcią pomożemy! - powiedziały ryby i pokryły łuską płetwiaste stopy, by przypominały nieco szpony.
- Nie opuszczę cię w potrzebie! - rzekła czapla i nawtykała kaczorowi długich piór w skrzydła.
- Niewiele ci możemy dać, ale mrugające światełka to niezły bajer! - zakrzyknęły świetliki i obsiadły swego przyjaciela.
- Dziękuję wam, teraz jestem orłem! - wzruszył się kaczor, po czym wzleciał ku niebu. Niestety, długie pióra utrudniały sterowanie i oślepiony świetlikami ptak runął na ziemię.
- Nazwiemy to...hmm.... tunning optyczny - rzekł bóbr gładząc siekacze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum