W czasach, kiedy na ekranach dominują fantazje oparte na efektach komputerowych, SZKLANA PUŁAPKA 4.0 proponuje zanurzenie się w rzeczywistości – smakowanie prawdziwej akcji, prawdziwego humoru i prawdziwie uwielbianego bohatera, Johna McClane’a. Z okazji święta 4 lipca planowany jest atak na czuły punkt infrastruktury Stanów Zjednoczonych. Tajemnicza postać, stojąca za tym spiskiem, z pomocą współczesnych technologii przewidziała wszystko – poza działaniem McClane’a – ostatniego analogowego trybiku w skomputeryzowanym systemie.
Nadchodzi świąteczny weekend, ale nowojorski policjant McClane nie świętuje. Właśnie pokłócił się ze swoją dorastającą córką Lucy i przyjął rutynowe do znudzenia zadanie doprowadzenia młodego hakera, Matta Farrella, na przesłuchanie do FBI. Ale to, co dla innych zwyczajne, w przypadku McClane’a eksploduje czymś nadzwyczajnym, kierując go w stronę niewłaściwego miejsca w niewłaściwej chwili.
Dzięki Farrellowi McClane stopniowo zaczyna ogarniać narastający wokół niego chaos. Atak skierowany jest na urządzenia, od których działania zależy funkcjonowanie całego kraju. Tajemnicza postać knująca ten spisek, Thomas Gabriel, w chwili wcielania swego błyskawicznego planu w życie wyprzedza McClane’a o kilkanaście kroków. O ile wszystko pójdzie po jego myśli!
SZKLANA PUŁAPKA 4.0 wyrzeka się komputerowej fantazji na rzecz tradycyjnych sekwencji kina akcji. Sardoniczne poczucie humoru Johna McClane’a zawsze bez pudła pasuje do sytuacji, a najważniejsze, że film oparty jest na osobowości jednego z największych twardzieli współczesnego kina akcji.
Pomógł: 10 razy Wiek: 44 Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 1397 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-07-06, 07:06
Cholera, ja chyba skoczę do Łodzi Jaro - jak tylko obejrzysz czekam na krótką recenzję - Warto/Nie warto
_________________ Art. 146, ust. 1: "Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną
Rzeczypospolitej Polskiej."
Art. 133, ust. 3: "Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki
zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem."
Właśnie wróciłem z kina
Jeśli podobały Wam się poprzednie części Die Hard to i na tej się nie zawiedziecie, mówiąc krótko będziecie zachwyceni
Akcja, humor - jednym słowem John MacLane w starym dobrym stylu z obita morda od 20 do 130 minuty, pod tym względem film jest świetny bo co sekunda coś sie dzieje.
W dodatku wszystko jest ładnie płynnie powiązane w całość.
Fragmenty troszkę mniej realistyczne ( np. scena z samolotem ) są ale jest to taka perełka dodająca nieco absurdu a efekt jest świetny bo to taka wisienka na torcie - jednym słowem coś pięknego, 2h dobrej zabawy.
A jak ktoś sie chce do czego przyczepić to zawsze da sie znaleźć dziurę w całym.
Film jest filmem akcji i w tej dziedzinie pozostaje nr 1 z wielu które widziałem ostatnio.
Pomógł: 10 razy Wiek: 44 Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 1397 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-07-26, 14:53
Byłem, widziałem, miód Akcja, cały czas napięcie no i dialogi Jedna z lepszych części moim zdaniem.
Yippee-ki-yay, motherfucker
_________________ Art. 146, ust. 1: "Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną
Rzeczypospolitej Polskiej."
Art. 133, ust. 3: "Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki
zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum