Karcia, Zylu ma absolutną rację. Nasze drogi, są zdemolowane tylko i wyłącznie przez samochody ciężarowe, które nigdy nie powinny w takiej ilości wyruszać na polskie, beznadziejne "drogi".
hiszpan, tiry jeżdżą w takiej ilość, w jakiej potrzeba.
Są głównym zaopatrzeniem, więc chyba nie winisz ich za to, że rozwożą towary według potrzeb ludzi, czyli również Twoich.
A jeśli chodzi o wspaniałe drogi wystarczy spojrzeć na Niemcy.
Tam ciężarówki są bardzo cenione, bo to właśnie one płacą za przejazdy autostradami i korzystnie utrzymują taki stan dróg, jaki jest.
Warto pamiętać, że w tym kraju opłaty nie obowiązują kierowców samochodów osobowych.
Myślę, że Polska jak na razie nie ma ani odpowiednich funduszy, ani odpowiednich ludzi, którzy z chęcią i pomysłem zbudowaliby nam porządne drogi.
[ Dodano: 2007-08-14, 12:41 ]
A jeśli chodzi o tiry na tory, zainteresowani mogę zajrzeć na
http://etransport.pl/forum29184.0.html
Zachęcam szczególnie do przeczytania wszystkich komentarzy pod krótkim artykułem.
a ja myśle że nie ma znaczenia czym człowiek jedzie(tirem, autobusem czy osobówka). Jeżeli nie bedzie uważał albo jechal jak wariant to i tak spowoduje w końcu jakąś kolizjęlub wpadek.
moim zdaniem trudno tu na razie mówić kogo szkoda, tej kobiety czy kierowcy, bo jak dotąd nie wiemy na pewno kto zawinił , ktoś kogoś nie zauważył albo miał już czerwone światło...
nie pierwszy i nie ostatni wypadek, a takich będzie wiele dopóki dopóty główne drogi będą biegły przez miasta i wsie i nie będzie przejść dla pieszych nad jezdnią
_________________ Co za czasy! Lot w kosmos trwa coraz krócej, jazda do pracy coraz dłużej.
W ogóle dzięki tym "strasznym tirom"zylu masz obok siebie tak dużo towarów
jedzenie, ubrania, meble i wiele rożnych produktów, z których korzystasz na codzień.
Więc lepiej zastanów się zanim coś napiszesz na ten temat.
Tak a jak kiedyś tirów nie było, motoryzacja stawiała pierwsze kroki to ludzie umierali z głodu bo nie było jedzenia.
Rozumiem tok Twojego myślenia ale wytłumacz to dzieciom tej kobiety, wytłumacz to mieszkańcom Augustowa itp...
TIR to głupia maszyna, którą kieruje człowiek. Jezdze troche po kraju i widze jak zachowuja sie kierowcy tirów. Włącz sobie CB-Radio przez cały dzień ( wystarczy posłuchać w Wieluniu a dowiesz się jakie jest ich zachowanie.
Wg mnie w Polsce powinno być tak jak w Szwajcarii.
Precz z Tirami na dorgach !! Niszcza drogi i powodują więcej wypadków niż zwykłe osobówki
W Szwajcarii tiry można przewozić koleją po torach. Koleje zarabiają nieźle, państwo nie musi ładowąc tyle kasy w psujące się drogi i jest nieco bezpieczniej. Ale u nas w kraju jest tak, że zwykle zapożyczamy najgorsze zachodnie rozwiązania.
karcia
Owszem drogi powinny być utrzymywane tylko z podatku na paliwa. Ale tak nie jest
Podatki na paliwa są nieporównywalnie wysokie do nakładów finansowych na remont i budowę dróg.
Obecnie jest tak że podatki wszystkie idą do jednego worka i później jest wszystko rozrzucane gdzie popadnie. I nie ma w tym ani ładu, ani składu...
Przy dobrym zarządzaniu pieniędzmi i drogami cały podatek na beznynę, ropę, gaz mógłby wynosić z kilkanaście %. A jak na razie jest akcyza i inne pierdoły, które w sumie wynoszą 40%. A dolicz sobie jeszcze koszty pracy i inne obciążenia nakłądane na dystrybutorów paliw. To okaże się że beznyna ma ok 60% podatku. Pensje pracownikow opodatkowane na prawie 50%(po stronie pracodawcy i pracownika), do tego podatki innej maści...
Aha za przejazdy autostradą oczywiście że powinny być opłaty... Ale tiry tak czy siak powinny na torach być, bo to nie jest żadna komplikacja. Towar i tak dotrze na miejsce w takim samym czasie. Choć stan polskich kolei pozostawia wiele do życzenia...
(Chyba napisalem wszystko zrouzmiale dla wszystkich ?? )
Jakiejś kilka tygodni temu rozmawiałem z kierowcą tira, gość mial koło 50lat. Gdy mu powiedzialem o tym że tiry na tory. To niczym go to nie zdziwiło, ale powiedział że to mądre rozwiązanie... Ale w Polsce pewnei nikt na to nie wpadnie.
On móglby sobie spokojnie jeździć kiedy chce, beż ograniczeń żeby nie niszczyć dróg, bo asfalt się topi.
Ostatnio zmieniony przez Mateusz 2007-08-14, 22:02, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Cze 2007 Posty: 25 Skąd: polska
Wysłany: 2007-08-14, 22:01
Karcia będzie bronić kierowców Tirów bo jeśli dobrze kojarze to jej tata jest kierowcą. Ale oczywiście to o niczym nie świadczy w końcu są dobrzy kierowcy przestrzegający zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jak i są tacy którzy czują się panami szosy i uważają ze im wszystko wolno.
Natomiast odnośnie wczorajszego wypadku o ile już ustalono to piesza przechodzila prawidłowo, a kierowca zawinił. Natomiast nie moge zgodzić się z tym,że kierowca(ok dwudziestokilkuletni) tak cięzko przeżył wypadek, jest bardzo w dobrej kondycji psychicznej, dziwi ze az tak w dobrej. Ale może dlatego bo prawdopodobnie, dlatego że nie ma zabranego prawa jazdy mimo ze spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym. Potwierdza się jednak to o czym ostatnio mówił dyr PKS, .że coraz młodsi kierowcy o małym doświadczeniu kierują tirami.
Już na koniec odniosę się tylko do skrzyżowania na którym doszło do wypadku. Na tym skrzyżowaniu za krótko świeci się zielone światło dla pieszych. Nie jest możliwe na tym skrzyżowaniu przejśc na przejściu dla pieszych na zielonym świetle. Zwłaszcza mają z tym problem osoby starsze czy przechodzące z małymi dziećmi.
Nie wiem kto odpowiada za ustawienie czasu palenia się poszczególnych świateł, ale nie wiem czy osoba która to ustawiła w ogóle próbowała przejść na tym skrzyżowaniu. Wystarczyłoby wydłużyć o kilka sekund zielone światło, żeby zapalało się chociaż w tym samym momencie co mający zielone światło kierowcy jadący prosto na danym pasie ruchu, a nie tyle samo czasu co mają kierowcy skręcający w lewo czy w prawo.
Jak ktoś często przechodzi na tym skrzyżowaniu to będzie wiedział o co chodzi.
Mimo, że jest to tzw. skrzyżowanie bezkolizyjne ale od czasu jego uruchomienia był to co najmniej drugi wypadek ze skutkiem śmiertelnym nie mówiąc o kolizjach drogowych itp. Coś to skrzyżowanie mimo wszystko szwankuje.
Mimo, że jest to tzw. skrzyżowanie bezkolizyjne ale od czasu jego uruchomienia był to co najmniej drugi wypadek ze skutkiem śmiertelnym nie mówiąc o kolizjach drogowych itp. Coś to skrzyżowanie mimo wszystko szwankuje.
Bo niestety w wielu dziedzinach życia mamy za wielu teoretyków a za mało praktyków. Wiele jest błędów, które wychodzą po czasie a nie zostały dokładnie przemyślane.
Ale w tym kraju liczy się tylko kasa. Ludzkie życie schodzi na boczny tor. Co do kierowców - najłatwiej zainstalować sobie CB radio i nie patrzeć na przepisy - bo szybciej dotrze się do celu jeśli jest się dobrze poinformowanym. Oprócz przepisów jest coś takiego jak czynnik ludzki, którego nikt nie jest w stanie przeskoczyć ani przewidzieć. Ale coraz częściej bezmózgie maszynki zastępują nam rozum i wyobraźnię...
Tak a jak kiedyś tirów nie było, motoryzacja stawiała pierwsze kroki to ludzie umierali z głodu bo nie było jedzenia.
Ale nie mieli wtedy tylu owoców egzotycznych obok siebie, nie istniały supermarkety, ogólnie żywność w porównaniu do dzisiejszych czasów była uboga.
zylu napisał/a:
Włącz sobie CB-Radio przez cały dzień ( wystarczy posłuchać w Wieluniu a dowiesz się jakie jest ich zachowanie.
Słuchałam go nie raz tygodniami...
Nie muszę słuchać CB, żeby wiedzieć jacy są kierowcy tirów.
A jeśli chodzi o "ich zachowanie" wolałabym, żebyś podał jakieś konkretne przykłady, a nie tak bardzo uogólniał sytuacje, które masz na myśli.
Cytat:
Wg mnie w Polsce powinno być tak jak w Szwajcarii.
Szwajcaria jest bogatym krajem i nawet nie dołączyła do Unii Europejskiej, bo pewnie nie potrzebowała żadnych dotacji itd.
Ich stać na to, żeby sobie eksperymentować z tirami na torach.
Cytat:
Karcia będzie bronić kierowców Tirów bo jeśli dobrze kojarze to jej tata jest kierowcą.
A skąd jeśli można wiedzieć? Proszę o odp na PW.
Zastanawiam się, ile osób przeczytało komentarze pod artykułem
"Program "Tiry na tory" spalił na panewce ", do którego link podałam we wcześniejszym poście.
Ludzie wypowiadający się tam podają bardzo ciekawe argumenty, jeśli chodzi o tę sprawę, a mi nie chce się ich tutaj kopiować.
Zachęcam do lektury http://etransport.pl/forum29184.0.html
Zastanawiam się, ile osób przeczytało komentarze pod artykułem
"Program "Tiry na tory" spalił na panewce ", do którego link podałam we wcześniejszym poście.
Więcej niż myślisz
Choć i bez tego, jego zwolennikom zadam tylko jedno pytanie - skoro można równie dobrze zbudować lepsze drogi, które pod naciskiem tirów nie zniszczą się tak łatwo (vide przykłady zachodnich państw UE) i na których skorzystają wszyscy uczestnicy dróg, nie tylko pod względem bezpieczeństwa, ale i jakości drogi, to dlaczego mamy przeładowywać te tiry na kolej? Czy nawet koszt tej drugiej opcji nie będzie wyższy?
Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 427 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: zewsząd
Wysłany: 2007-08-15, 00:26
Cytat:
to dlaczego mamy przeładowywać te tiry na kolej?
1. bo mniej tirów to mniej syfu w powietrzu, przy czym aby to było w jakikolwiek sposób odczuwalne, musiałaby ta akcja być pociagnięta radykalnie
2. mniej tirów to większe bezpieczeństwo na drogach (mam podawać przykłady?)
3. w każdym normalnym kraju kolej jest wykorzystywana do przewozów tego typu. aha, sorry, (don't panic) we're from poland
4. zdaje sie że koszta przewozów pociagowych sa znacznie mniejsze od iwestycji w drogi. tory mamy
5. budowanie dróg, z których korzystać będą wszyscy nie wyklucza się ze stopniowym ograniczaniem ilości tirów na tychże. właśnie przez przerzucanie je na kolej
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2007-08-15, 04:35
Nasze drogi niestety nie są przystosowane do tak duzych pojazdów jakie jeżdżą po nich obecnie. Większośc polskich dróg to stare drogi obliczane na małe obciążenia. Tiry pojawiły sie kilkanaście lat temu (nastąpił bum) i zaczęła się dewastacja dróg. Doprowadziło to do tego co jest obecnie. Drogi są masakrycznie zniszczone. Nawet jeżeli tiry nie biorą bezpośredniego udziału w wypadkach to poprzez dewastację dróg są ich pośrednimi sprawcami (przypadki urwanych kół na złej nawierzchni, koleiny itd)
Większośc tranzytu w krajach wysokorozwiniętych odbywa się koleją. O pozostałych argumentach mówili poprzednicy.
Jestem jak najbardziej za wrzuceniem tirów na tory. Po jakiego grzyba takie tiry wloką się przez całą Polskę?
Przeciwnicy tego systemu to głównie lobby paliwowe, kierowcy tirów i właściciele firm przewozowych... nic dziwnego.
Jeszcze tylko uwaga co do kultury kierowców tirów. Kultury u nich za grosz. Zachowują sie na drodze jakby była cała ich. Ale co się dziwić... w wypadku z takim kolosem to przeważnie kierowca tira nie ma zadraśnięcia a w osobówkach giną ludzie. Taka jest prawda. Przykładów możnaby przytoczyć setki.
*można by
Ostatnio zmieniony przez Ferbik 2007-09-09, 17:51, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2007-08-15, 07:55
Denerwuje mnie sygnalizacja na tym skrzyżowaniu i być moze ona też poniekąd była przyczyną tego wypadku.Nawet wczoraj z córka przechodziłam a właściwie biegłam.Żeby zdązyć trzeba mieć niezłe chody.....
Jeszcze tylko uwaga co do kultury kierowców tirów. Kultury u nich za grosz.
Bardzo uogólniłeś zachowanie kierowców tirów gregg.
Jakby każdy z nich był taki sam. A wcale nie jest tak.
Chociaż przyznaje, że zdarzają się niemądrzy tirowcy za kierownicami, ale nie każdy
z nich musi być chamem i palantem. Niestety coraz więcej młodych kierowców dosiada takich maszyn myśląc, że nie wiadomo, kim są.
Ale to wcale nie znaczy, że każdy kierowca tira tak samo postępuje.
Uważasz, że oni nie zdają sobie sprawy z tego, jak osobówka może wyjść po zderzeniu z nimi? Jeśli tak, jesteś w błędzie. I uwierz, że to normalni ludzie, którym wcale nie jest na rękę zabijanie innych na drogach. Szczególnie, kiedy osobówki wyprzedzają na
3-ciego, wpadają w poślizgi, bo często im się spieszy.
Znam przypadek, kiedy kierowca tira, żeby nie zmiażdżyć jadącego na niego samochodu osobowego sam rzucił się do rowu. Czy to jest brak kultury?
Czasami lepiej poświęcić swoje życie, niż żyć przez jego resztę ze świadomością zabicia innego człowieka, jeszcze nie ze swojej winy.
Tak w ogóle tirowcy posiadają również własne samochody osobowe, którymi jeżdzą na zakupy, odwiedzić rodzinę, znajomych, czy na wczasy.
Warto o tym pamiętać.
Co do "tirów na torach" myślę, że już istnieje coś podobnego, a mianowicie transport kontenerowy statkami. Ale żeby kontener przywieźć na statek potrzeba tira i żeby ten kontener wziąźć ze statku oraz dostarczyć na wskazane miejsce także potrzeba tira.
Z kolejami jest podobna sprawa. W końcu nie do każdej firmy, czy hurtowni można zrobić tory.
A zresztą ze statków kontenery są brane także przez pociągi, ale na końcu i tak tir musi je zabrać stamtąd.
Transport tirami daje możliwość przewozu "door to door", czyli szybko i sprawnie.
Każdy ma swoje zdanie oczywiście.
[ Dodano: 2007-08-15, 13:54 ]
wziąć* tam powinno być. Moja pomyłka słowna.
Pomogła: 9 razy Wiek: 34 Dołączyła: 23 Cze 2007 Posty: 846 Skąd: z gabinetu Gendo
Wysłany: 2007-08-17, 16:10
Starsza pani z mojego osiedla, w sumie nawet znałam ją z widzenia.
A cały wypadek widział kolega mojej matki, główny ze świadków.
Standard na polskich drogach, a te strzałki skrętu w prawo to poroniony pomysł, bo zawsze się auta, przed pieszych wpychają, chociaż to oni mają pierwszeństwo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum