Wysłany: 2008-03-04, 14:28 Kupił 2 jabole i wygrał 5 mln zł
Milionerem został mężczyzna, który przyszedł do krakowskiego sklepu po dwa tanie wina. Poprosił też o zakład Dużego Lotka za 2 zł i... wygrał ponad 5 mln zł.
Późnym sobotnim popołudniem do krakowskiego sklepu spożywczego "Merkury" wszedł niepozorny mężczyzna w średnim wieku. Podszedł do stoiska monopolowego i kupił dwa marnej jakości wina. Pani Lilianna wydała mu 2 zł reszty. To poproszę jedno losowanie Dużego Lotka - rzucił w stronę ekspedientki.
Nie miał przygotowanych wcześniej liczb, dlatego poprosił o los na chybił trafił. Automat wybrał 22, 27, 28, 30, 35 i 41. Klient wrzucił kupon do kieszeni i wyszedł. Podczas wieczornego losowania w warszawskim studio Lotto padły cyfry nieznajomego szczęśliwca. Wygrał 5 mln 396 tys. 539 złotych!
Następnego dnia pojawił się w sklepie rano i zażyczył wypłaty wygranych pieniędzy - śmieje się pani Lilianna, która sprzedała milionerowi szczęśliwy kupon. Nie chciał słyszeć o wpłacie na konto, interesowała go wyłącznie gotówka. Ekspedientka przekonała go jednak, że po wypłatę takiej sumy musi się zgłosić bezpośrednio do głównego krakowskiego oddziału Totalizatora Sportowego. Więcej się w sklepie nie pojawił.
Główna wygrana padła w krakowskiej kolekturze nr 72 na al. Pokoju. Wcześniej nikt nie wygrał takiej sumy w naszym punkcie, chociaż jest wielu graczy - przyznaje sprzedawczyni. W Krakowie w Toto-Lotku padło dotąd siedem wygranych powyżej 3 mln złotych. Rekord padł w listopadzie 2002 roku. Szczęśliwy gracz skasował wtedy prawie 11 milionów. Daleko nam jednak do 20 milionowej wygranej w Warszawie.
I co teraz?
Za swoją wygraną tajemniczy milioner z Krakowa może wykupić 269 wycieczek dookoła świata w jednym z bardziej renomowanych biur podróży (cena jednej wycieczki to 21 tys. złotych). Mógłby też kupić prawie cztery 84-metrowe apartamenty na krakowskim Starym Mieście (po 1 mln 390 tys. zł każdy). Chyba że gustuje w hotelach. Za wygrane pieniądze może mieszkać przez ponad sześć lat w najelegantszym apartamencie hotelu Sheraton (2400 zł za dobę). Może kupić 27 modeli rolls-royce'a phantom i 2158 butelek wykwintnego szampana Perrirer Jouet Belle Epoque. A jeśli zapragnie uraczyć się piwem, wystarczy mu na 1 mln 798 tys. puszek okocimia.
Mi wystarczyłaby końcówka, bez 5 mln W Wieluniu też mieliśmy niejednego szczęśliwca. Jeden z nich ślicznie przepił pieniążki Zawsze szczęście ma głupi!
Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-03-05, 21:41
nagły przypływ wielkiej gotówki chyba ogłupia troche ludzi. wydaje im się zę kasa nigdy sie nei skończy
a to wcale nie jest tak wiele jak się wydaje
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2008-03-05, 21:51
yampress, daj mi 5 mln i mogę nie pracować do końca życia.
Nawet najprostrza inwestycja (lokata terminowa) ma obecnie około 5% rocznie co daje 250 000 zysku rocznie. Chciałbym mieć taki zarobek mógłbym wypłacać sobie jedynie 15 000 miesięcznie (przeznaczając 5000 na zmniejszenie skutków inflacji)
Nie mówiąc już o innych poważniejszych inwestycjach
5mln to jest naprawdę DUUUUUŻO kasy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum