Wysłany: 2008-05-30, 13:57 Niewybuch na ulicy Sieradzkiej
W dniu dzisiejszym w godzinach południowych podczas prac budowlanych znaleziono niewypapał na rogu ulic Wojska Polskiego i Sieradzkiej. Niestety poza tym iż pełno policji i zamkniętej Sieradzkiej szczegółów nie znam.
Ostatnio zmieniony przez Jaro 2008-06-07, 07:22, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 15 razy Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 659 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-05-30, 15:17
Ok wiec już zdaję relację z ostatniej godziny, właśnie wróciłem.
O 15:00 skończyłem zajęcia w szkole do domu wracam Biedala już coś tam wiedziałem i podsłyszałem że jakaś bomba. Zrzuciłem tylko plecak w domu i poszedłem sprawdzić co tam się dzieje ;] Ciężko w sumie się tam było dostać ale obszedłem Mokrą i Kaliska z drugiej strony była otwarta. Więc można było dość blisko podejść i co do tego że ewakuowana wszystko w promieniu 800m to powinno być 80m Ludzie stali na końcu Kaliskiej, czyli jakieś 100m od tego miejsca gdzie znaleziono. No i postałem trochę nic ciekawego się nie działo wiec wróciłem Z 10 minut temu przez Wojska Polskiego jechały: 3 radiowozy policyjne, 2 jakieś samochody pancerne , 2 radiowozy policyjne i karetka
No to chyba tyle jako ciekawostkę: stoimy sobie tam przez zagrodzonym miejscem na Kaliskiej podchodzi do nas policjant i: jesteście państwo w polu rażenia, na waszym miejscu bym tu nie stał.
No to chyba tyle jako ciekawostkę: stoimy sobie tam przez zagrodzonym miejscem na Kaliskiej podchodzi do nas policjant i: jesteście państwo w polu rażenia, na waszym miejscu bym tu nie stał.
tiaaa Pan pójdzie, wsiądzie w 14-tke, później przesiądzie się do 4 i dojedzie na plac, tam stoi kolumna Zygmunta, i mu powie Pan tu nie stał..
żenuaa ewakuacja niby na 800, a tak naprawdę ciekawe kto by za to odpowiedział w razie wypadku
Pomógł: 15 razy Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 659 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-05-30, 15:55
No właśnie chyba już wywieźli choć nie widziałem tego bo za długo tam nie byłem tylko ten konwój przez Wojska już z domu widziałem
Nie kapuję Basia Twojego postu a jeśli chodzi o odpowiedzialność to osobiście uważam że to całe zagradzanie jest bez sensu, ktoś kto jest ostrożny i chce być bezpieczny będzie wiedział w jakiej odległości się trzymać, a jeśli ktoś chce to nawet niech podejdzie i na 10m jeśli by zginał na własne życzenie...
Myślę że przejechać już można, nie chce mi się teraz iść ale jak wracałem korek do ósemki (objazd od skrzyżowania przez Młodzieżową) był od samego skrzyżowania Biedala/Zielona/WP przez Młodzieżową do samej ósemki, teraz nie ma więc myślę że już wszytko ok
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-05-30, 16:31
d@vid napisał/a:
a jeśli chodzi o odpowiedzialność to osobiście uważam że to całe zagradzanie jest bez sensu, ktoś kto jest ostrożny i chce być bezpieczny będzie wiedział w jakiej odległości się trzymać, a jeśli ktoś chce to nawet niech podejdzie i na 10m jeśli by zginał na własne życzenie...
Tylko że przeciętny Kowalski nie musi wiedzieć jaka to jest "bezpieczna" odległość. I dlatego jednak odgradzanie i ewakuacja ma sens. Jeśli Policja nie wprowadziła odpowiednich ograniczeń to odpowiedzialny za taki stan rzeczy jest kierujący akcją - a jeśli wydał odpowiednie polecenia a któryś z Policjantów ich nie wykonał to odpowiedzialny jest ten Policjant.
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Wrzucam dwa zdjęcia.
Pierwsze zrobiłem ja, niestety nie udało mi się podejść bliżej ze względów bezpieczeństwa.
Drugie zrobił mario's, odjeżdżając spod Testa Rossy na wyraźne polecenie policji.
Pomógł: 15 razy Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 659 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-05-30, 17:59
ourson napisał/a:
Tylko że przeciętny Kowalski nie musi wiedzieć jaka to jest "bezpieczna" odległość.
Źle mnie zrozumiałeś Mi chodziło o zagradzanie taśmą a nie nieinformowanie ludzi gdzie znajduję się strefa niebezpieczna bo oczywiście na granicy tych stref powinni być policjanci, którzy wstrzymują i tak ruch i tak tylko chodziło mi konkretnie o te taśmy blokujące chodniki W jednym miejscu widziałem policjant na chwilę się odwrócił ktoś myk za taśmie 2 sekundy i halo halo a pan gdzie
No właśnie tu było to miejsce o którym mówiłem 100m gdzie można było najbliżej podejść. A ten wóz właśnie jechał wtedy w tym konwoju tzn. dwa takie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum