Wysłany: 2008-09-29, 18:35 Ponad głowami ugrupowań politycznych
Ponad głowami ugrupowań politycznych
Małgorzata Subotić
Szansą dla nowej inicjatywy mogą być wybory samorządowe
Powstanie Ruchu Obywatelskiego Polska XXI, czyli przeniesienie na szczebel ogólnokrajowy inicjatywy Rafała Dutkiewicza, Kazimierza M. Ujazdowskiego i Rafała Matyi, to kolejny krok w precyzyjnie zaplanowanym scenariuszu.
Inspiratorem całego przedsięwzięcia wydaje się Ujazdowski , ale jego znakiem firmowym jest bez wątpienia Dutkiewicz.
Niedawno „Rz” zapytała Ujazdowskiego, dlaczego kilka miesięcy po powstaniu portalu internetowego oraz kilku lokalnych stowarzyszeń w Polsce XXI nic się nie dzieje. W odpowiedzi poseł mówił o „mądrości etapu” w polityce.
Co to oznacza? Powstanie ruchu jest początkiem budowy zaplecza dla Dutkiewicza w wyborach prezydenckich 2010 r. Machiną, która ma doprowadzić go na fotel prezydenta Polski, są samorządy. Wybory władz lokalnych odbędą się w tym samym czasie co głowy państwa.
Socjolog Tadeusz Szawiel widzi w tym zamyśle próbę odwołania się do idei komitetów obywatelskich, które zwyciężyły w pierwszych wyborach samorządowych w 1990 r. – Oczywiście tamta społeczna mobilizacja jest nie do powtórzenia – zastrzega.
Dla politycznej inicjatywy pozbawionej dostępu do pieniędzy wykorzystanie samorządowego wolontariatu jest jedynym sposobem na w miarę skuteczne działanie. Liderzy ruchu chcą przy okazji na jednym „niepartyjnym” ogniu upiec dwie pieczenie. Lepszą bazą do tworzenia portali społecznościowych, a tak można nazwać portal Polska XXI, jest ruch, a nie partia. Ponadto Polacy nie lubią słowa „partia”. Właśnie jako ruch obywatelski powstawała siedem lat temu PO, również PiS zaczynał od komitetów założycielskich.
Ujazdowski nie bardzo pomoże Dutkiewiczowi patrząc na jakiego poprzednią działalność...
Wybory prezydenckie do wygrania, nawet gdy zacznie się brudna i oszczercza kampania ze strony PiS czy PO, na której chyba jednak przeciwnicy Dutkiewicza mogą tylko stracić.
Pomógł: 17 razy Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 1805 Skąd: okalew/wrocław
Wysłany: 2008-09-30, 19:45
Dutkiewicz bardzo dobrze buduje swój polityczny wizerunek. Lansuje się na "dynamicznego menedżera miasta" co ewidentnie odróżnia go od obecnych polityków. Największym jego mankamentem jest fakt, że jest to wciąż polityk lokalny, mało widoczny w ogólnopolskich mediach a co za tym idzie mało znany. Dlatego uważam, iż dobrym krokiem jest rozpoczęcie budowy ogólnopolskiego elektoratu.
Sądzę również, że prezydent wrocka będzie ciekawą alternatywą w wyborach prezydenckich.
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-10-01, 18:04
Jak dla mnie szkoda Dutkiewicza na stanowisko bądź co bądź reprezentacyjne... to jest człowiek czynu... a prezydent RP to raczej sobie pogadać może niż coś konkretnego zrobić...
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Zgadzam się z oursonem. A co do samego Dutkiewicz to nie znam dokładnie efektów jego pracy ale trzeba przyznać, że Wrocław ostatnimi laty bardzo dynamicznie sie rozwija a jego wynik w ostatnich wyborach samorządowych (nie pamiętam dokładnie ale chyba coś koło 80% poparcia) budzi szacunek.
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-10-01, 20:07
red, należy jednak zauważyć, że we Wrocławiu startowało tylko 4 kandydatów - Dutkiewicz (KWW Rafała Dutkiewicza) Czajkowski (LiD) Dobrosz (LPR) i Kubacki (PSL). Dutkiewicz nie miał konkurencji . Swoich kandydatów nie wystawiała ani PO ani PiS. Dutkiewicz był wspólnym kandydatem tych partii i obie go popierały. W tych warunkach zwycięstwo było niemal pewne. Również w Radzie Miejskiej Dutkiewicz ma dość komfortową sytuację - na 37 radnych w opozycji jest 2 (LiD) Resztę podzielili PO (14) PiS (11) i KWW Rafała Dutkiewicza (10). Z jednej strony to dobrze - Dutkiewicz ma dużą swobodę działania... ale czasem podnoszone jest to również jako minus - brak odpowiedniej kontroli nad działaniami urzędów.. Cóż każdy kij ma dwa końce...
Ale nie da się ukryć, że we Wrocławiu dużo się dzieje. Szczególnie cieszą inwestycje drogowe, które we Wrocławiu są przeprowadzane od dłuższego już czasu na skalę chyba nie spotykaną w Polsce. Oczywiście jak zawsze zdarzają się wpadki, ale jednak nie da się ukryć, że komunikacyjnie Wrocław poprawia się z roku na rok. Tyle tylko że czasem trudno to zauważyć z powodu kolejnych remontów
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Jarosław Sellin został przewodniczącym koła poselskiego Polska XXI, którego utworzenie ogłosiło pięciu byłych posłów PiS.
Członkami koła są także: Kazimierz M. Ujazdowski, Piotr Krzywicki, Jerzy Polaczek, Lucjan Karasiewicz. Wszyscy są związani z Ruchem Obywatelskim "Polska XXI", którego powstanie ogłoszono pod koniec września. Na czele tego ruchu stoi prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz.
Posłowie nowo utworzonego koła zadeklarowali podczas konferencji prasowej w Sejmie, że podejmą debatę nad zmianami w konstytucji i ustrojem państwowym. - Proponujemy poważną refleksję nad nowym ustrojem RP i nową konstytucją - powiedział Sellin.
Jak mówił, dostrzega "mankamenty" konstytucji z 1997 roku, "zwłaszcza w dziedzinie rozproszonej władzy wykonawczej", co - jak podkreślał - "owocuje w sytuacji przerośniętych ambicji liderów największych ugrupowań w Polsce chaosem politycznym".
Zdaniem Sellina zmiany w konstytucji powinny zmierzać w kierunku wprowadzenia w Polsce ustroju prezydenckiego. - Nam się najbardziej podoba i chcemy lansować ustrój prezydencki - mówił.
Koło Polska XXI - według zapowiedzi Sellina - opowiada się też za dalszymi reformami samorządowymi. Jak mówił, jest to jedna z rzeczy, która najlepiej się Polsce udała, ale nie została dokończona, "bo nie w pełni zrealizowano projekt decentralizacji życia publicznego, zwłaszcza w dziedzinie finansów publicznych".
Posłowie zaproponowali też pięć zasad dobrego parlamentaryzmu. Jak mówili, parlamentarzyści powinni dbać o wolność debaty i poszanowanie praw obywatelskich, okazywać szacunek dla godności i dobrego imienia politycznych rywali, spierać się o "meritum bez wyniszczającej konfrontacji", dążyć do konsensusu w sprawach o znaczeniu narodowym, a parlament powinien spełniać funkcję kontrolną wobec działań administracji rządowej.
Kazimierz M. Ujazdowski podkreślił, że posłowie Polski XXI są opozycją, często krytyczną wobec rządu, ale - jak mówił - nie będą opozycją "zawziętą, opozycją targania się po szczękach". - Jesteśmy formacją na rzecz odbudowy prawdziwej, konkretnej polityki - zaznaczył.
Ujazdowski, a także Ludwik Dorn i Paweł Zalewski, krytyczni wobec sposobu funkcjonowania PiS, rok temu zrezygnowali z funkcji wiceprezesów Prawa i Sprawiedliwości; następnie zostali zawieszeni w prawach członków partii. W efekcie Ujazdowski, Krzywicki, Polaczek, Karasiewicz i Sellin po kolei odchodzili z PiS w proteście przeciwko formie sprawowania władzy w partii przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego. We wtorek z partii został usunięty Dorn. Zadeklarował jednak, że pozostanie posłem niezrzeszonym i nie zamierza tworzyć nowej partii, przystępować do innej, ani zostać członkiem koła parlamentarnego.
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-10-23, 14:23
mareks, oczywiście nie twierdzę, że drogi we Wrocławiu są idealne, ale naprawdę dużo się robi.
Przejazd na lotnisko - za budowę nowej drogi odpowiedzialna jest GDDKiA - przebieg autostradowej obwodnicy Wrocławia A8 przewidziany jest w pobliżu lotniska. Samorząd miasta Wrocławia nie ma praktycznie żadnego wpływu na powstanie tej drogi. A idiotyzmem byłoby budowanie innej drogi, lepiej przeznaczyć te pieniądze na inne inwestycje w mieście. A tych naprawdę jest dużo.
Przetargi na budowę AOW zostały już rozstrzygnięte a umowy podpisane. AOW powinna powstać na odcinku Kobierzyce - Lotnisko w ciągu 26 miesięcy (czyli w X 2010) odcinek Lotnisko - Długołęka powinien zostać ukończony 4 miesiące później.
A8 Wrocław.jpg Przebieg A8 we Wrocławiu. Źródło: GW
Plik ściągnięto 239 raz(y) 123,57 KB
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Nie dzieje się nic, co popychałoby cywilizacyjnie Polskę do przodu. A to są zadania moich kolegów z Warszawy – podkreśla Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia i lider Ruchu Polska XXI.
Rz: Mówił pan niedawno, że choć politycy PO straszą pana na różne sposoby, to pan się tego nie boi, bo zajmuje się Wrocławiem. Teraz się okazało, że miastem pan się nie zajmuje, bo dzieją się takie nieszczęścia jak np. korki.
Rafał Dutkiewicz: Zajmuję się Wrocławiem, i to bardzo intensywnie. A równie poważnym moim obowiązkiem jest publiczne zwracanie uwagi na to, że hamulce związane z rozwojem miasta leżą poza Wrocławiem.
Jakie hamulce?
Są one związane z narzędziami, które ma w rękach rząd.
Rząd Tuska rzuca panu kłody pod nogi?
Brakuje rozwiązań ustrojowych, które pozwalałyby sprawnie funkcjonować, szczególnie dużym miastom. I moim obowiązkiem jest krytykowanie rządu, gdy tymi sprawami się nie zajmuje. Jednocześnie jako obywatel i polityk mam święte prawo przedstawiania diagnozy obecnej klasy politycznej.
Był pan dobrym prezydentem przez półtorej kadencji, popieranym przez radnych PO, a nagle okazało się, że jest pan złym prezydentem. O co tu chodzi?
Chyba sprawdza się stare polskie przysłowie: uderz w stół, nożyce się odezwą.
W ten stół to pan uderzył?
Uderzyłem w kilku wywiadach i zdaje się, że nożyce dźwięczą coraz głośniej. Bo postawiłem pewną diagnozę klasy politycznej.
Przypomnijmy. Diagnozował pan, że wyborcy zmiotą niebawem obecnych polityków.
Tak jak na mnie nakłada się obowiązek zajmowania się Wrocławiem, co jest oczywiście słuszne, tak politycy krajowi, szczególnie ci, którzy są w rządzie, oprócz gier politycznych powinni się zajmować sprawami Polski. I rozliczenie wyborcze przyjdzie w 2010 r.
A ja jak nie widziałem bitej drogi z Wrocławia do Warszawy, tak jej nie widzę. Podobnie nie widzę, by wychodziła na światło dzienne obiecywana przez rząd PO ustawa metropolitalna.
Nie dostrzegam, żeby działo się cokolwiek, co popychałoby cywilizacyjnie Polskę do przodu. A to są zadania moich kolegów z Warszawy. Niech się więc nie obrażają, że ich krytykuję.
Ale po co było krytykować jeszcze spory premiera z prezydentem, że niczym koguty przepychają się w drzwiach? Uderzył pan w ten stół i jest pan w coraz gorszej sytuacji. Nie przewidział pan tego?
Zapytano mnie o ten spór i po prostu odpowiedziałem cytatem z Szymona Kobylińskiego, że w niektórych krajach walki kogutów są zabronione. I nie chodzi o zdrowie drobiu, są sprawy poważniejsze. Taki mam pogląd na relacje premier – prezydent i wydaje mi się, że jest to opinia szeroko podzielana. Przepychanka brukselska była dowodem na to, że politycy krajowi nie zajmują się rzeczywistymi problemami, tylko grają w spektaklu oderwanym od rzeczywistości.
Nie lepiej być cichym i pokornym, mieć np. lotnisko, które pan sobie wymarzył, albo dotacje na muzea, które pan planował? Łatwiej przecież byłoby rządzić, mając za sobą przychylny rząd?
Jeżeli miałoby być tak, jak podejrzewają dziennikarze, bo ja do końca tego jeszcze nie wiem...
To pan chyba, mówiąc złośliwie, mało wiedzący.
... jeśli efektem tego, że odzywam się na scenie ogólnopolskiej, jest zemsta polityczna, jest to dowód, że powinienem się jeszcze głośniej odzywać. Bo to by znaczyło, że klasa polityczna w Polsce upadła już bardzo nisko. I że trzeba się temu głośno sprzeciwiać. Ktoś to musi wreszcie powiedzieć.
Prawdą jest, jak mówi wicepremier Grzegorz Schetyna, że zakochał się pan w ogólnopolskiej polityce?
Nie jest grzechem zajmowanie się polskimi sprawami i rozmawianie o nich. Grzechem jest zaniechanie zajmowania się tymi sprawami i próba monopolizacji sceny politycznej. 20 lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości obserwujemy niezwykłą próbę jej monopolizacji. I niepotrzebną próbę budowania napięcia tam, gdzie go nie ma. Niech koledzy w Warszawie zajmą się polskimi sprawami, niech zbudują kilka projektów cywilizacyjnych.
Jakich na przykład?
Niech koleje zaczną jeździć w sposób cywilizowany, niech powstają drogi.
Pan chyba udaje, że nie wie, o co chodzi. Jak wynika z sondaży, jest pan jakimś zagrożeniem dla PO i jej kandydata w wyborach prezydenckich. Będzie pan startował w 2010 roku?
Jest rok 2008 i zostawiam jeszcze szczyptę interpretacji opinii publicznej.
Do jego ugrupowania wstępują ludzie związani z PiS i PO, domyślam się że kiedy PO i PiS się skompromitowały musi powstać nowa partia(nowy moloch), nowy szyld i gadanie o "świeżości w polskiej polityce". Ludzie to kupią i znów będzie po staremu.
KLD->AWS/UW->PO\
ZChN->AWS->PiS/ ----> Ruch Polska XXI
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum