Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 230 Skąd: z lasu
Wysłany: 2008-12-14, 11:31 "Czy TVN robi kokosy na rządowej propagandzie"?
Cytat:
MEDIA: Czy TVN robi kokosy na rządowej propagandzie?
Tylko na przełomie kwietnia i maja rząd przekazał na konta stacji telewizyjnych: TVN, TVN 24 i TVN 7, należących do koncernu ITI, około 1,2 mln zł. 600 tys. zł trafiło do mediów Zygmunta Solorza.
Prawie 2,5 mln złotych to kwota, jaką rząd Donalda Tuska przekazał wybranym stacjom telewizyjnym za emisję w dniach 28 kwietnia - 15 maja br. reklamówek promujących przyszłe "sukcesy rządu".
Pieniądze przetransferowano w ramach kampanii promocyjnej Narodowej Strategii Spójności - serii telewizyjnych spotów typu "wybudujemy autostrady". Największy kawałek finansowego tortu przypadł mediom należącym do koncernu ITI: łącznie telewizje TVN, TVN 24 i TVN 7 otrzymały ok. 1 mln 270 tys. złotych – pisze "Nasz Dziennik".
Ponad 600 tys. zł przypadło Polsatowi i TV 4, mediom należącym do Zygmunta Solorza-Żaka. Środki pochodziły z funduszy unijnych będących w dyspozycji Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.
2,5 mln zł, jakie trafiły do mediów na przełomie kwietnia i maja, to nie pierwszy transfer środków finansowych w ramach promocji i reklamy.
500 milionów złotych może kosztować budżet Warszawy budowa stadionu Legii, której właścicielem jest ITI. Prezydent Gronkiewicz-Waltz już przeznaczyła na to 365 milionów. Oferty przetargowe mają zostać otwarte 4 lipca.
– Miasto podjęło decyzję o finansowaniu budowy stadionu w ramach pomocy specjalnej. Gdy prywatna spółka otrzymuje taką pomoc z pieniędzy publicznych [Klub Piłkarski Legia jest sportową spółką akcyjną – przyp. LM], a kwota przekracza 200 tys. euro, urzędnicy państwowi powinni wystąpić o zgodę na jej przyznanie do Komisji Europejskiej. Miasto tego nie zrobiło, więc umowę trzeba zrewidować – mówi „GP” znawca prawa unijnego.
(...)
Nierówna konkurencja
O zasadach udzielania pomocy specjalnej mówi rozporządzenie Komisji Wspólnot Europejskich nr 69/2001 z 12 stycznia 2001 r. w sprawie zastosowania art. 87 i 88 Traktatu WE „w odniesieniu do pomocy w ramach zasady de minimis”. Komisja ustaliła, że łączna kwota pomocy przyznanej temu samemu beneficjentowi nie może przekroczyć 100 000 euro w okresie trzech lat. Rozporządzeniem nr 1998/2006 z 15 grudnia 2006 r. Komisja zwiększyła tę kwotę – uznała, że „pomoc nieprzekraczająca pułapu 200 000 EUR w okresie trzech kolejnych lat nie wpływa na handel między państwami członkowskimi i nie zakłóca bądź nie grozi zakłóceniem konkurencji, a zatem nie podlega przepisom art. 87 ust. 1 Traktatu”. O zasadach udzielania pomocy mówi też ustawa wspólnotowa z 30 kwietnia 2004 r. „o postępowaniu w sprawach dotyczących pomocy publicznej” (Dz. U. nr 123, poz. 1291). Jeśli dofinansowania udzielono w ramach pomocy, o której mówią przepisy wspólnotowe, złamano prawo.
– Po to jest Komisja Europejska, by zbadać, czy taka pomoc nie zachwieje równowagi na rynku. Dla przykładu, Arsenal Londyn sam sfinansował budowę stadionu – zaciągnął na to pożyczkę 200 mln funtów. Właściciel klubu Groclin Grodzisk Wielkopolski, który teraz ma połączyć się ze Śląskiem Wrocław, też wydał ponad 30 mln zł na stadion. A KP Legia dostanie o wiele większy obiekt w prezencie. Jak więc te kluby mogą konkurować na równych zasadach?
(...)
Akcje jak świeże bułeczki
(...)
Albo metro, albo stadion Legii
Koszt budowy stadionu początkowo szacowano na 180 mln zł, później mówiono o 250 mln. Ostatecznie Rada Warszawy przyznała na ten cel 365 mln zł. To 5 proc. budżetu miasta. Na liście wydatków samorządowych są inne ważne inwestycje, jak szpital południowy, metro. Czy miasto podoła tym obciążeniom?
– Jestem zwolennikiem budowy obiektów sportowych, ale nie za tak gigantyczne pieniądze, za które można wybudować nie tylko stadion Legii, ale kilka dodatkowych. Za prezydentury Lecha Kaczyńskiego była propozycja dofinansowania budowy stadionu, ale współfinansować ją miał też ITI. Jednak przed wyborami parlamentarnymi prezydent Gronkiewicz-Waltz podjęła decyzję o całkowitym sfinansowaniu budowy stadionu Legii z budżetu miejskiego, tj. o wydatkowaniu na ten cel 365 mln zł – mówi „GP” Marek Makuch, przewodniczący Klubu Radnych PiS. – Przy obecnych potrzebach miasta powinniśmy albo wrócić do dawnej koncepcji współfinansowania, albo ITI powinno wybudować go z własnych środków – dodaje Marek Makuch.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum