Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2009-04-22, 09:26 Remont dróg w wieluńskim wydaniu
Czy miał ktoś z Was, w ostatnich dwóch dniach przyjemność jechania ulicą Wodną? Jeśli nie, to nie macie czego żałować.
Nawierzchnia, jak zresztą większość w mieście, jest w dosyć kiepskim stanie, a na odcinku pierwszych 500 metrów od ul.Głowackiego, to nawet w tragicznym. Nie mniej drogowcy, a już z pewnością ktoś kto odpowiada za stan między innymi ulicy Wodnej, postanowił zabrać się za remont tejże drogi. Jak na razie, od dwóch dni niewielkie wyłomy jakie były w nawierzchni, zamieniły się na solidne i niebezpieczne dziurska, które zostały wycięte w celu, mam nadzieję lepszego i trwalszego poprawienia stanu drogi. I pewnie taka jest procedura, tylko kto do jasnej ciasnej , ryje dziury i ich od razu nie zalewa czymkolwiek, czym się teraz takie drogi poprawia . Żadnego oznakowania, że jakiekolwiek roboty drogowe są prowadzone, droga wąska więc nie trudno o „czołówkę”, bo każdy instynktownie będzie robił wymijające manewry kierownicą. A wjazd w taką dziurę może się też skończyć poważną awarią zawieszenia.
W różnych sytuacjach starałem się być naprawdę wyrozumiały dla jakichkolwiek służb miejskich, ale to co się dzieje na ulicy Wodnej, świadczy, przepraszam za wyrażenie, o debilizmie osób odpowiedzialnych za te prace. Przecież to chyba nawet przedszkolak by wiedział że; wycinamy, zalewamy, wycinamy, zalewamy i tak do końca remontu, a nie zostawiamy kierowcom niemiłe niespodzianki.
Niestety nie dysponuję zdjęciami, mogłem co prawda zrobić kilka z telefonu, ale szczerze mówiąc to ręce mi opadły jak to zobaczyłem i już nie miałem ochoty wychodzić z samochodu.
Ale nie mam pewności, czy takie praktyki nie są stosowane w całym mieście, bo jadąc też ul. Królewską ( od ratusza, do świateł na ul. Krakowskie Przedmieście ) też napotkałem taką „niespodziankę”.
Zatem przyszła wiosna, i wychodzi na to że drogowcy fundują nam większy horror jak zima, bo zostawiają po sobie o wiele większe dziury. Uważajcie więc na swoje ukochane auta.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 12 Mar 2006 Posty: 960 Piwa: 6/3 Skąd: Oklahoma Village
Wysłany: 2009-04-22, 16:20
Z tego co widziałem to w całym centrum sotsują taką metodę łatania dziur, tj. w jednym dniu je "wycinają" a w drugim dopiero zalewają. Też byłem zaskoczony rozmiarem dziury koło sklepu Metalowiec i hamowałem dość ostro żeby nie pogiąć felg na ostrych krawędziach tej dziury.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2009-04-23, 08:57
Już naprawdę byłem skłonny uwierzyć w dużą moc tego forum . Jadąc wczoraj o godzinie 13.40 ulicą Wodną, zauważyłem pewien „ruch” na drodze, tzn. walec ubijał coś tam, a dwóch panów leżąc w zacisznym cieniu (nie było aż tak ciepło), odpoczywało sobie . Myślę sobie, no i po kłopocie, jak będę wieczorem wracał to już dziur nie będzie. Oj, jakież było moje zdziwienie . Wygląda na to że sił starczyło tej ekipie tylko na załatanie trzech wyłomów, a i sama efekt końcowy tych prac ………., nie będę się wypowiadał, ale na mój laicki w tym względzie nos, kiepsko się to prezentowało .
Tych wszystkich dziur na ul. Wodnej jest w ten sposób „wyciętych” chyba z 12, więc za jakieś trzy-cztery dni możemy się spodziewać końca robót na tejże ulicy .
PS.23.04.2009 (czwartek) godzina 13.30, na ul. Wodnej dziury powiedzmy załatane . Celowo piszę „powiedzmy”, bo stan drogi jak kiepski był, tak pozostaje nadal, przynajmniej ten pierwszy jego odcinek.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2009-06-04, 08:52
No niestety w Wieluniu już chyba nie pozbędziemy się mentalności naprawiania dróg w formie „ryjemy dziury a łatamy jak nam się będzie chciało”. Nie inaczej jest na ul. Popiełuszki, trzeci dzień z kolei przejeżdżając tą drogą napotykam na tego typu utrudnienia. O jakimś stosownym oznakowaniu że prowadzone są roboty drogowe, trzeba oczywiście zapomnieć.
A byłem też naocznym świadkiem jak sami drogowcy w pewnym momencie pogubili się w kwestii organizacyjnej ( nadmierny ruch i totalny chaos na drodze, wywołany bezradnością ekipy remontowej ) .
Myślę że jeśli administracja Wieluń Biz, zorganizuje następną edycję Idiotyzmu i Pozytywu 2009, to Zarząd Dróg Miejskich i Gminnych ma ogromne szanse na dyplom Idiotyzmu .
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum